Znakomity film o zwyczajnych żołnierzach postawionych w sytuacji bez wyjścia. Świetnie oddany bezsens ich misji, zagubienie i beznadzieja, w której żołnierskie ideały tracą na wartości. Piękne przesłanie o nadrzędnej wartości życia i na koniec symboliczne wysadzenie wzgórza, którego zdobycie i utrzymanie było niegdyś sprawą honorową.
Wszystko to zgrabnie wyreżyserowane; klaustrofobiczne wnętrza fortu, codzienna żołnierska rutyna - możnaby wręcz powiedzieć nuda - gdyby nie regularny ostrzał, ciekawe i prawdziwe dialogi, dobra gra aktorów, a do tego wszystkiego cicha nuta, która podkreśla nastrój filmu. Gorąco polecam.
Moim zdaniem zasługuje na Oskara, choć ja oczywiście będę kibicował naszemu "Katyniowi".