Ale fabuła - całkiem niezła. Najlepszym aktorem był chyba ten mały co to grał Sama. Reszta - sztywniactwo i jak bym "Na Wspólnej" oglądał (bardziej chyba "M jak miłość"...to dopiero gniot...), bez obrazy dla TVNu. Jednak nie mogę powiedzieć, że nie obejrzałem tego filmu bez zaciekawienia. Wręcz przeciwnie, ukazanie...

niby banalny ale bardzo wzruszający.polecam.

Czy ktos moglby napisac mi jak ten film sie zakonczyl? z gory dzieki ;]

Rzeczywiście bardzo mi się podobał, a to że ludzie go krytykują... no cóż Kubricka też wielokrotnie krytykowali...

Bardzo dziwny i nudny film. Nie wiem czy to wina realizacji czy tylko scenografii, ale kolory w tym filmie jakoś straszliwie się gryzły. Wszystko tam wygłądało jakby było wyjęte z koszmarnego snu narkomana. Co do dialogów, to kojarzą mi się one tylko i wyłacznie z telenowelami brazylijskimi, więc to porównanie wystarzy...

Pustka. Schematyczność. Papierowa historia, która nie budzi żadnych emocji. Można przekonać się, że piosenkarka Madonna aktorką jest słabą. Do tego reżyser zrobił wszystko by dokonać idealizacji gejów. Nic do nich nie mam ale, jak na mój gust, postać głównego bohatera jest schematyczna i płaska. No i wreszcie...

10 min to tyle ile wytrzymalam na tym filmie, potem po prostu sobie odpuscilam.......nie wiem ale wydaje mi sie ze skoro film nie wciaga po 3 min to jest kiespki, temu dalam 10 min,.....to chyba i tak za dlugo ;)

Przyznam ze zadko zdarza mi sie az tak wynudzic na filmie. Ten jednak sprawil, ze ogladanie go moge polecic cierpiacym na bezsennosc. Skutecznosc gwarantowana. Dno.

To był na pewno ostatni film z Madonną jaki zaryzykowałem obejrzeć, no chyba, że pojawi się jakiś musical, lub ona będzie w drobny epizodzie. Ten film być może mógłby być wesołą komedyjką, ale z jej udziałem powstała wielka chała.

Głupawa pseudo-komedia z Madonna w roi głównej.

Przyjaźń między niezalexną podstarzałą panna i geja przeradza się w jendonocny romans. Owocem tego związku jest syn, którego operatywna instruktorka jogi postanawia wychować razem z ojcem nie ojcem.
Probley się zaczynają, gdy mama chce chodzić na randki, a "tata" robi...

Zawiodłam się szczerze mówiąc, sam nie wiem czego się spodziewałam ale napewno czegoś lepzego.
Nuda okropna!

Naleze chyba do nielicznego grona sympatykow Madonny i jej warsztatu aktorskiego. Wiem, ze nie nalezy do profesjonalnych aktorek i gra nie za dobrze, ale w tym filmie mnie zadziwila. Zbudowala prawdziwa postac i tchnela w nia zycie. Po raz pierwszy identyfikowalam sie z postacia, ktora grala. Wielkie brawa dla Madonny,...

Film jest nieziemsko sztampowy, stereotypowy, źle skonstruowany od strony dramaturgicznej. Wewnętrzne stany emocjonalne Madonny doprawione sentymentalizmem i banałami o życiu rodzinnym to zbyt mało, by siedzieć tyle czasu w kinie ( chyba, że żal nam wydanych pieniędzy...)
W.
Postać ojca biologicznego...