Jestem pod wrażeniem ! Zarówno reżyseria jak gra aktorska oraz montaż na najwyższym poziomie! Niesamowitą kreacją popisał się Kirk Douglas (owładnięty namiętnością , tragiczna postać) Richard Boone również popisał się swoją rolą(zagrał twardego ojca). Oczywiście role żeńskie także bardzo dobre. Dla mnie montaż był fantastyczny, ciekawe przejścia (świetna scena jak Kirk z winogronem leży nad basenem i nagle wyłania się Faye) Film ambitny i nie łatwy ale to jest właśnie to Elia Kazan i wszystko jasne. Dla mnie 9/10 .