PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11319}

Ulice nędzy

Mean Streets
6,8 12 293
oceny
6,8 10 1 12293
6,6 21
ocen krytyków
Ulice nędzy
powrót do forum filmu Ulice nędzy

Szczerze mówiąc miełem dość,po pierwszych czterdziestu minutach na siłę poświęciłem mu jeszce dwadzieścia minut z nadzieją ,że może pojawi się jakaś fabuła.Ten film to nędza,przedstawiająca nędzną rzeczywistość w której oprócz bójek i ciągnących sie w nieskończoność długów - bo o tym kto komu co(ile) był winien jest ten film.Naprawdę nienadążałem za tymi trnsakcjami.Nuuuuuuuuuuudy 01/10.

Anusiak

Człowieku to film z 1973 roku!! Od tego czasu wiele się w kinie zmieniło i to niekoniecznie na lepsze. Styl reżyserii jest lepszy, ale twórcy odeszli od klimatu, dobrych scenariuszy. Teraz są tylko efekty specjalne i tyle. Tylko niektórzy twórcy nie idą na łatwiznę ( Bracia Cohenowie- pewnie źle napisałem, Fincher, Scott, Mendes ). Fakt jak ten film wyszedł to już był Ojciec Chrzestny, ale ja nie mówie że ten film to arcydzieło. To bardzo dobry film z śwetnym aktorstwem, doskonałym klimatem. Bardzo się zestarzał, ale mało jest filmów które się nie starzeją. Po za tym jest to pierwszy film Scorsese w którym reżyser tworzy że tak powiem z węwnatrz. 9/10

Pozdro

ocenił(a) film na 4
Waszes

Piszesz w poście, że 9/10, a oceniłeś jednak na 7/10... O_o

Yafatboy

Wiesz... po pewnym czasie człowiek patrzy z perspektywy na filmy, wtedy może zmienić zdanie, widocznie po jakimś czasie 'Waszes' doszedł do wniosku, że np. nie pamięta tego filmu, więc nie zapadł w pamięć, jak przewidywał :)

ocenił(a) film na 4
Anusiak

Ja też nie skumałem tego filmu. Dziwne bo Martin Scorsese to moim zdaniem bardzo dobry reżyser. Obsada aktorska bardzo dobra.

Ale gdzie fabuła?

Film mnie też nudził i dostał ode mnie 01/10.

ocenił(a) film na 9
Kaiser_3

"Film mnie też nudził i dostał ode mnie 01/10"

ehh,żal...

użytkownik usunięty
evangel

"żal" bo co? bo komuś się film nie spodobał, a powinien? nie wiedziałem, że istnieją jakieś wytyczne wymuszające, czy coś lub ktoś się komuś spodoba. Śmiać mi się chce jak widzę polskie fora przepełnione frazą "żal".

Nie piję teraz do samego filmu - komuś się podoba, komuś nie, i chyba również od wyrażania swoich subiektywnych opinii jest to forum.

Jeżeli już wypowiada się głośno te swoje "subiektywne odczucia" to trzeba je uargumentować, poprzeć przykładem, zwyczajnie przekonać potencjalnych adresatów. Czy mam myśleć, że założycielowi tematu "Ulice nędzy" się nie podobały, bo są o bójkach i długach? Oczywiście może tak być, ale wtedy widz nie decyduje się na film, który małym druczkiem ma napisane "Gangsterski", a niewierzę, że Anusiak nie był świadomy "w co się pakuje".

Tak więc, w pełnej świadomości, obejrzał film gangsterski, stwierdził, że bójki i porachunki gangsterskie go nie interesują, stąd film go nudził? Nie chcę dowodzić czegoś negatywnego na temat Anusiaka, ale zwyczajnie innych słów poparcia dla postawionej przezeń tezy w jego poście nie widzę.

Co więcej, sam pisze, że film przedstawia "nędzną rzeczywistość", co chyba, sądząc po tytule było zamierzeniem scenarzysty, reżysera, całego sztabu ludzi pracującego nad filmem.

Masz jednak racje: Wytycznych nie ma, odpowiedzi typu "żal" są równie nie na miejscu jak puste, oczerniające osądy.

Anusiak

Ja również wymiękłam w połowie. Oceny nie śmiem wystawić, gdyż widocznie nie dorosłam jeszcze do tego typu produkcji. Ale wiecie kogo mi De Niro przypominał momentami z wyglądu (tak konkretnie o profil mi chodzi)? Miśka Koterskiego. ;-)

Anusiak

Zgadzam się z założycielem tematu. Faktycznie nudne jak flaki z olejem. Ja również nie dotrwałem do końca, mimo najlepszych intencji.

woytek

Widocznie jesteś przyzwyczajony do oglądania fajerwerków, a nie dobrych filmów. Film się zestarzał, ale jeśli cenisz sobie filmy to musisz docenić rolę De Niro który zagrał bezbłędnie i jak tylko jest na ekranie to nikt nie ma prawa się nudzi. Sama historia też jest ciekawa

ocenił(a) film na 10
Anusiak

świetny, jeden z lepszych filmów jakie widziałem
a to "Girls. You call those skanks girls?" w wykonaniu De Niro kapitalne

ocenił(a) film na 10
tabakier

Mean Street Scorsese sie zestarzał? W którym miejscu? W ciągu ostatnich 8 lat oglądałem ten film pewnie z 4 razy, za pierwszym razem faktycznie lekko sie rozczarowałem, bo jednak znając Chłopaków z ferajny i Kasyno, spodziewałem się innego kina gangsterskiego po Scorsese, ale już następne seanse Mean Street to już prawdziwa uczta! ~ Nie ma tu wielkich pieniędzy , wielkich gangsterów i wielkich przekrętów, , główni bohaterowie to chłopaki z ulicy, z których jeden z nich ma kuzyna, czy też wuja ( nie pamietam ) dość wpływowego gangstera. Mean Street to zdaje się najbardziej osobiste dziełko Scorsese, jak dla mnie film z ścisłej czołówki jego najważniejszych filmów, i szczerze mówiąc jestem zdziwiony opiniami na jego temat, wśród których przeważa "NUDA".
Jak można się nudzić oglądając młodego Roberta De Niro jako zwariowanego Johnny'ego Boy'a, który strzela w empire state building by pogasić swiatła, czy tłumaczy swojemu wierzycielowi że ten był ostatnim idiotą od którego Johnny mógł pozyczyć pieniadze i nie oddać, bo od wszystkich innych idiotów w okolicy już pozyczył? Jak mozna przerwać oglądanie Mean Street nie obejrzawszy finałowej krwawej jatki???
W głowie mi się to nie mieści!

ocenił(a) film na 8
miczum

Właśnie a propos finałowej jatki jak myślicie (oczywiście ci którzy obejrzeli do końca film) czy johnny the boy przeżył bo moim zdaniem chyba nie podobnie obstawiam terese narzeczoną charlie'ego

Anusiak

Według mnie film nie ukazuje tylko bójek i długów. Pokazuje świat, w którym wychował sie reżyser. Uważam, że Scorsese przeniósł na ekran rzeczywistość Małej Italii w sposób niezwykle realistyczny, dlatego film ma niepowtarzalny klimat. Do tego młody De Niro i Keitel. Jednak zaliczam go do tych dzieł, które trzeba oglądać uważnie, gdyż można go po prostu nie zrozumieć. Żeby odnaleźć w Ulicach Nędzy fabułę trzeba się skupić w 100 % na oglądaniu. Nie każdy potrafi oglądać takie dzieła. Jak dla mnie film klasa!
Pozdro

ocenił(a) film na 6
Nick_the_Greek

A ja mialem podobne odczucia jak autor tematu i rowniez nie dotrwalem do konca, bo zasnolem. Moje top 20 gangsterskie wyglada w tej chwili tak:

1 - Ojciec chrzestny (1972)
2 - Kasyno (1995)
3 - Chłopcy z ferajny (1990)
4 - Życie Carlita (1993)
5 - Człowiek z blizną (1983)
6 - Dawno temu w Ameryce (1984)
7 - Bullet (1996)
8 - Donnie Brasco (1997)
9 - Gotti (1996)
10- Godzina zemsty (1999)
11- Prawo Bronxu (1993)
12- Bugsy (1991)
13- Moja Ameryka (1992)
14- Generał (1998)
15- Ghost Dog: Droga samuraja (1999)
16- Chłopcy z Essex (2000)
17- Brother (2000)
18- Gangsterzy (1991)
19- Miasto prywatne (1994)
20- American Gangster (2007)

Niestety gdybym mial wymieniac dalej to "Ulice nedzy" bylo by gdzies dopiero na 50 miejscu. Pozdrawiam

7IGER

Z czystej ciekawości: na których miejscach na twojej liście są "Bonnie i Clyde" i "Wściekłe psy" ?

Mr_Pomeron

z uwagi zę tu własnie zajrzałem mała dygresja. oba wymienione filmy do gangsterskich to sie raczej nie łapią mimo tego ze są o bandziorach. chodzi tu raczej o filmy o mafii wiec chyba nie zajarzyłes

7IGER

Zgadzam się z pierwszą ósemką ale z jednym wyjątkiem, wyrzuciłbym "Bulleta" (mimo,że lubie ten film ale nie jest on zbyt mocno gangsterski) a dał "Mobsters" z 18 w to miejsce ;)

ZycieCarlita

Zgadzam się mniej więcej z tą listą... i także "ulice nędzy" wpisałabym nisko. Bardzo rozczarował mnie ten film, myślę, że to najgorszy film Scorsese, ale wytrzymałam do końca i daje mu 8/10 i tak jak ktoś wcześniej napisał że trzeba do tego filmu przymrużyć oko bo to film z 1973 roku

ocenił(a) film na 8
bella00

Ludzie, zarty sobie stroicie? To jeden z lepszych filmów Scorsese... Rola młodego DeNiro rewelacyjna... klimat ulicy, wystrojonych młodych cwaniaków, ten język... no, chyba, ze jesteście na etapie oglądania filmów z lektorem, gdzie nie słychać nic innego niż niski, tubalny głos prowadzący do odrętwienia mózgu...

bierute

Dam 1/10 lub 2/10. Film o niczym, nieciekawy i nudny. Spodziewałem się
czegoś ciekawego, co przytrzyma mnie przed ekranem, zainteresuje, ale nic
takiego do końca się nie zdarzyła. Zastanawia mnie również, jak johny boy
dożył takiego wieku będąc takim no nie ukrywajmy debilem. Jak ci
"gangsterzy" jak to ich nazywacie, robili biznesy bedac niewiele od johnego
madrzejsi. Masakra.

ocenił(a) film na 6
Anusiak

Pierwsza godzina mogłaby równie dobrze zniknąć, nieciekawy scenariusz i - właściwie trudno to ogarnąć, jednak warto było obejrzeć do końca.
Po 60 minutach coś się zmienia. Film nabiera tempa i choć fabuła jest prosta jak zapałka to zaczyna wciągać.
Z pewnością, trzeba być w nastroju aby obejrzeć ten film.
Dobre aktorstwo i ciekawie zaaranżowany klimat, niestety scenariusz
i fabuła, niedomaga.
Pozdrawiam,

tenszin

Nie potrafie pojac wielu komentarzy powyzej wielbiacych ten film. Jestem na swiezo po seansie tego czegos, film dla mnie katastrofalny. Nie wiem, jak mozna miec inne odczucia, moze jakbym byl na tym w kinie z dziewczyna to wynioslbym milsze wspomnienia, ale one nie dotyczylyby samego filmu Scorsese[...]
Co z tego, ze film jest z 1973 roku? Niektore produkcje zostaja docenione po czasie /np. wybitny Blade Runner/ inne ulegaja zapomnieniu, ten nie jest w chwili obecnej perełką na imdb.com [...]
Klimat ? Na litosc boska, w piec lat mlodszym Deer Hunter klimat zycia danej spolecznosci byl rewelacyjnie nakreslony w ciagu kilkunastu minut - tutaj film trwa 107 minut, jest doslownie nie-do-ogladania. Nuda do zasniecia.
I uprzedzajac podposty - nie jestem fanem obecnego kina.
Lata 70/80 to wiele wspanialych filmow, ten - zupelne nieporozumienie. Nigdy wiecej.

ocenił(a) film na 6
pawel_przybyla

film może nie katastrofalny, ale chyba najgorszy Scorsese (z tych co oglądałem, a było ich ok. 20). Dobre aktorstwo, klimat i to chyba tyle. Film trochę o niczym i zrobiony dość chaotycznie.
Niektórzy bronią go chyba tylko dlatego, że to film Scorsese.

Captain_America

Nie będę go bronił, dlatego bo to film Scorsese (tylko kilka jego filmów naprawdę cenię, reszta mnie nie zainteresowała zbytnio), ale dlatego, że ten obraz uznaję za udany. Jeśli ktoś od filmu oczekuje jakiejś pogmatwanej fabuły rozwijającej się od początku do końca, to cóż, raczej się zawiedzie. Choć osobiście mnie film wciągał z każdej minuty na minutę, nie pozwalając oderwać oczu od śledzenia losów bohaterów filmu. Mnie w "Ulicach Nędzy" urzekły przede wszystkim klimat który oddawała właściwie każda scena, świetne dialogi i interesujące, dobrze zagrane postacie (świetny "narwaniec" Johnny Boy [DeNiro] jak i spokojny, bogobojny Charlie [Keitel]). Poza tym bardzo lubię takie filmy o "niczym", tak więc siłą rzeczy "Ulice Nędzy" przypadły mi do gustu ;]

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones