Jak Mi żal tych wszystkich inceli, którzy swojego bohatera incelowskiego na ekranie nie zobaczyli... Gdyby to się to wydarzyło w USA to zastrzyk murowany... A że w Norwegii, to cieszmy się jego szczęściem- tyle walki i w końcu ma babe... No żyć nie umierać....
Ha ha.. To rzeczywiście potworne, do czego może doprowadzić frustracja seksualna :D Ale jedno mnie zastanawia, a mianowicie jego ojczym wspomniał w wywiadzie o dwóch bardzo atrakcyjnych dziewczynach z którymi Brevik spotykał się w weekendy, ale nagle porzucił on pracę i wprowadził się do matki, po czym odciął się od społeczeństwa i zaczął grać w gry komputerowe. Jak dla mnie to wygląda na psychiczną i emocjonalną impotencję Brevika, która spowodowała jakąś blokadę psychiczną przed pierszym seksem, co by tłumaczyło zemstę na seksualnie wyzwolonych obozowiczach z młodzieżówki. Coś w tym jest, gdyż według opisów ojczyma, Brevik był bardzo wstydliwy, niemalże 'dziewczęcy'. A co do samej tragedii, to obawiam się, że to nie było jego ostatnie słowo a za kilka lat będą zmuszeni wypuścić go na wolność. No, chyba że znajdzie się wśród norków kilku z jajami i załatwią sprawę raz na zawsze, może któryś z ojców zamordowanych dzieci? I tak wciąż się dziwię, że policja pozwoliła mu żyć..