nareszcie po raz kolejny obejrze sobi jeden z najcudniejszych filmow jakie kiedyklwiek zrobiono...ta muzyka...unchained melody...bosh..pewnie znow bede ryczec bez opamieteania..a ta scena z lepieniem garnka czy co to tam mialo byc...boskie...
dawno. . . już oglądałem ten film, ale nie wzbudza on we mnie takich emocji. najbardziej podoba mi się scena w metrze, z drugim duchem. a cały film jest niezły, ale nie jest to gatunek za którym przepadam. . .