Popieram w zupełności:) też fanka nie jestem, od tego filmu zaczęłam, kolejne podejscia , do innych, póki co porażką się zakończyły. VHD szybko wpisał się w poczet mych ulubieńców. Dodatkowo jeden z niewielu filmów, który potrafi do historii wampirów podejść z odpowiednim nastawieniem, czyli liryzmem.

A pierwszej części szukałam...ale nic z tego nie wyszło;(;(

(małe sprostowanie: już jestem po oglądnięciu, niejednokrotnie, wersji z 85:) Nie tak dobra, jednak WARTO oczywiście!)