Czyli to będzie taki "House Of Cartds", tylko w realnej i historycznej polityce???
Coś w tym rodzaju, mialam okazje zobaczyc na pokazie prasowym. Nie spodziewalam sie ze bedzie az tak dobry.
Czyli polityczne gierki, zakulisowe rozgrywki, dążenie do celu nawet po trupach i wszystko to w kolebce wolności i demokracji??? Naprawdę Amerykanie odważyli się ukazać polityczną postać historyczną w takim świetle jak w "House of Cards"???
moze nie zakulisowe gierki, tylko pokazanie, kto tak naprawde pociagal za wszystkie sznurki, i ze pewne decyzje rzeczywiscie zmienily historie i to nie jest czcze gadanie. Generalnie dynamiczny film z typowa dla McKaya narracją. Daj znać jak zobaczysz :)
O key. Ale puki co jestem trochę zafascynowany filmami o tematyce politycznej. Śledzę właśnie "House Of Cards", ale mam zamiar zobaczyć jeszcze "Nixona" Oliviera Stona. Oglądałaś??? Co myślisz???