Bardzo przyjemny w odbiorze film nakręcony w pięknych sceneriach. Rozczula w niektórych
momentach. No i Florian David Fitz, który zagrał bardzo wiarygodnie. Daję 10, bo naprawdę nie
ma się do czego przyczepić.
Podpisuję się pod powyższą opinią. Jest to film poruszający trudne tematy, ale opowiada o nich w zaskakująco lekki sposób. Dramat głównych bohaterów rozgrywa się na tle bajecznej scenerii, a ich szalona wspólna podróż staje się lekcją, która pomaga im znacznie bardziej niż "terapia behawioralna". W "Vincencie" każde zdanie ma znaczenie. Nie ma tutaj miejsca na pustosłowie ani na tani chwyt w postaci rozkładania na części pierwsze przyczyn wystąpienia choroby psychicznej. Film prowadzi do optymistycznej konkluzji, udowadniając, że nawet silne poczucie bezradności może przerodzić się w działanie.