Wspaniały, choć niestety mało znany film. Choć z reguły nie przepadam za kinem surrealistycznym, "viva la muerte" podbił moje serce. Poprzez szokujące, często wręcz wywołujące obrzydzenie fantazje młodego chłopca ukazuje wpływ religii i wojny na umysł dziecka.
Po prostu trzeba zobaczyć.