Mam namyśli tutaj sceny konfrontacje pomiędzy trzema świetnymi aktorami. Meryl Streep, P.S. Hoffman i Amy Adams. Szczególnie pojedynki w pokoju siostry Aloysius! Majstersztyk gry aktorskiej. Moim skromnym zdaniem, ten film spośród nie wielu który zobaczyłem jest moim małym faworytem. Powinnien dostać za adaptacje i oczywiście trójka wymienionych przeze mnie aktorow również zasługuje na Oscary. Problem z Hoffmanem, bo wiadomo wszyscy wiedzą, że amerykanie dadzą Oscara zmarłemu Legerowi, ale reszta jak najbardziej coś czuje, że stanie na oscarowym kobiercu. Nie widziałem jeszcze wielu spośród nominowanych filmów ale na razie ta pozycja zrobiła na mnie największe wrażenie zostawiając daleko w tyle Benjamina Buttona, Slumdog Millionaire, Frost/Nixon, czy The Reader.
Film świetny pod względem aktorskim i dlatego wart go zobaczyć.