To godny następca utrzymany w konwencji jedynki, przy czym kiedy jedynka śmieszyła do rozpuku ten film wręcz zabija śmiechem, jest to absolutny tryumf Czarnej komedii hard. Tym razem autor wziął się za społeczeństwo więzienne z przymrużeniem oka pokazując zagubienie więźniów skryte za maską "pana twardziela". Wischmaster błyszczy jak nigdzie indziej w społeczności gdzie wyznacznikiem pozycji jest brutalna siła czynnik który jednocześnie buduje pozycję więźnia jak i niszczy jego samego. Żadko kiedy dwójka jest lepsza niż jedynka ale w tym wypadku tak właśnie jest.. POLECAM !