Jakim cudem ten film (z jak zwykle świetną rolą Damona, także Blunt i innych, bardzo dobrą muzyką, fabułą! tak właśnie fabuła jest dobra choć oczywiście można było wyciągnąć z tego tematu dużo więcej) ma niższa ocenę niż takie szmiry jakie z litości niedawno oglądałem typu Repo Men czy Turysta (szkoda Deepa)?...
Oczekiwałem filmu pełnego akcji i nieprzewidywalności ! zdecydowanie za dużo wątku miłosnego! Ale jak ktoś nie chce iść komedie romantyczną to na dzień kobiet będzie to dobry kompromis ;]
Według mnie, nie opłaca się raczej na to do kina iść.. tzn film nawet ok (tak 6/10, nawet
dalbym 7 za sam pomysł i ładne ominiecie zagadnień religijnych[np. chairman], chociaż i tu,
jeśli to było na podstawie jakiejś książki to odejmuję ten punkt :P), ale porównywali to do
Incepcji i chyba Ultimatum Bourna... że...
gdyby nie zakończenie. Uważam, że powinno być tragiczne. Albo mogliby się rzucić z
budynku w ostatniej scenie, albo poddać wykasowaniu pamięci, a później minąć na ulicy,
nie zwracając na siebie uwagi.
Do kina poszłam z niepewnością, ponieważ gdzieś przeczytałam, że jest to thriller, a ja za
takimi nie przepadam....
Główny wątek to przecież miłość jaka rozpala się pomiędzy główną parą filmową!!!!!. A cała
reszta to inna wizja reżyserów na zmodyfikowanie melodramatu, w który wplątano Sci-Fi. Moim
zdanie zostało zrobione to na dobrym poziomie film wciąga i ciekawi przez cały seans. Gdyby
jeszcze finał filmu był nieco lepszy...
Przyjemny i lekki w odbiorze. W sam raz na wyjscie z dziewczyną do kina. Ona zakosztuje wątku melodramatycznego, on s-f z przymrużeniem oka. Ani nie dłuży, ani nie nudzi. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie ten Matt... Matt Drewniak !
ciekawa fabula, watek miłosny króloje w filmie mimo wszystko ciekawy. 7/10, choć mogli z takiego pomysłu zrobić mega sensacje w stylu "wróg publiczny"
w stosunku do trailer'a podczas seansu wystąpiły duże reperkusje...
oprawa muzyczna utrzymała film na poziomie dobrego romansidła ;D
odniesienia do Incepcji w reklamie w TV to kpina ...
jak ktoś obejrzy to zrozumie aluzje powyżej ale nie polecam.
Czy ktoś zauważył podobieństwo do elementu serialu Fringe ? Ci faceci w kapeluszach przypominają Obserwatorów , tak samo jak oni mają wpływ na kolej wydarzeń , a oprócz tego , posiadają nadprzyrodzone moce .
Bourne, Icepcja a do tego melodramat. Czyli pewnie będzie przysłowiowe wszystko i nic. Za góra 2 miesiące nikt nie będzie o tym filmie pamiętał. A za kilkanaście miesięcy znajdę go na wyprzedaży w koszu, w hipermarkecie. I uwierzcie, chciałbym się naprawdę mylić co do tego filmu.