Obejrzałem ten film już po obejrzeniu Pulp Fiction (a tak w sumie to już chyba znałem je na pamięć). Nie podobał mi się już tak bardzo jak PF. Mimo, że swoją brutalnością czy kompozycją przywołuje na myśl PF, to już nie jest to, albo jeszcze nie jest. I dopiero uzmysłowienie sobie faktu, że to jeszcze nie jest PF,...
Ten film to jedna wielka, krwawa jatka... ale za to jak wspaniale zrobiona! O obsadzie nawet nie wspominam, bom nie godzien. A potem nastało wielkie Pulp Fiction...
nawet Pulp Fiction jest już tylko doskonałą powtórką...
Świetna gra całej plejady gwiazd, nowatorski pomysł, niczego więcej nie potrzeba.
Jak to u Tarantiono zupełnie nowatorskie i świeże podejście, czyli historia pokazana od końca. Nie wiem co w tym filmie takie dobrego znajdujecie. Nudny jak flaki z olejem, jakiś przebojowych dialogów nie ma, mimo że film się z nich de facto składa. Kilka "dziwnych" akcji, jak przesłuchanie policjanta czy strzał w...
Spodziewałem się czegoś wow, a tu klops. Trochę nudnawy film z przydlugimi dialogami, pomieszana chronologia i duża liczba zgonów. Gdyby nie świetna gra aktorska wszystkich psów, pewnie bym wyłączył przed końcem.
ten film był dla mnie ohydny przez ta krew, która lała się strumieniami, a scena z odcinaniem ucha
była tak obrzydliwa ze wymiękłam. Zawiodłam się bo uwielbiam Tarrantino, ale tego filmu nie
mogłam obejrzeć do końca. Jednak muzyka była super i ten klimat Tarrantino też, chociaż
czasami było nudnawo
Czy dobrze rozumiem, że jeśli społeczeństwo by nie dawało napiwków to by płaciło drożej za usługę, więc wyszło by na to samo? Bo jeśli kelnerowi opłaca się tyrać za powiedzmy 100$ (pensja + napiwki) to jeśli skończą sie napiwki i z pensji będzie tylko 50$ to kelner zmieni pracę? Więc by go utrzymać pracodawca da mu te...
więcejamerykański, tym razem w stylu "intelektualnym" i "wyrafinowanym". W skrócie męczące nudziarstwo z zadęciem.
ilość krwi totalnie nierealna, gość leży w kałuży krwi cały nia umazany i dalej nic mu nie jest, nie wiem czy człowike nawet posiad taką ilość krwii. Przesadzone. Film nic specjalnego
jak komuś podoba sie twórczość tarantino niech i tą pozycje obejrzy, ja już wiem ze nie obejrze zadnego filmu tego rezysera bo to nie moje klimaty.
Nie wiem czy to wina tego, że oglądałem go późno w nocy czy po prostu ten film był nudny. W momencie jak w filmie
pojawiały się sceny jak doszło do tego, że ktoś trafił do ekipy zaczynałem usypiać. Dopiero jak akcja wracała do
magazynu przebudzałem się. Jedyne co mi się bardzo spodobało w tym filmie to, że wyglądał...
Wyraźnie gorszy od innych słynnych jego dzieł jak Pulp Fiction, Jackie Brown czy obie części Kill
Bill'a
Dalej jest cos ciekawego? Jeśli bedzie parę głosów na "tak", to może zacznę od 30-tej minuty i jakoś dotrwam do końca...
Zresztą jak i sam reżyser ( poza Pulpą - też zresztą nieco przereklamowaną - nic wielkiego nie nakręcił ). Zwykły film jakich na pęczki, który zrobił karierę dzięki tekstom wypowiadanym przez postacie ale ani intryga szału nie robi, ani film jakiś oryginalny nie jest, i jarać się perypetiami satyrycznie ujętych...