PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=535417}

Wściekłość

Autoreiji
2010
6,7 3,3 tys. ocen
6,7 10 1 3294
7,3 3 krytyków
Wściekłość
powrót do forum filmu Wściekłość

O Kitano mawiano przez lata, że mitologizował wizerunek japońskiej mafii ukazując szlachetność, honorowy kodeks, jednocześnie pokazując ludzkie twarze ich członków. Tych, którzy po zakończeniu krwawych porachunków ruszają nad morze pobawić się piłką, którzy się uśmiechają, żartują, a niektórzy nawet poświęcają swoje życie, w stosunku do człowieka, którego kiedyś pozbawili oka. Tym większy wstrząs, gdy Kitano zaprzecza kreacji, która budował przez lata…

Tu kodeks i honor nikogo nie obchodzi – jest tylko zimna, bezmyślna kalkulacja, przekładająca się na kolejne ofiary dławiące się własną krwią. Kitano, który pomógł niektórym Yakuzę pokochać, teraz rozkazał nam ją znienawidzić (co akurat jest dość łatwe m.in. w obliczu wyjątkowo brutalnych scen - ekstremum tego co Takeshi kiedykolwiek zaserwował). Tym bardziej, że nikt nie odnosi tu zwycięstwa – są tylko kolejne trupy. Po co więc ta walka?

Nawet morze, obecne w każdym filmie Kitano, po raz pierwszy nie jest piękne. Szumi gdzieś z boku nad trupem z przetrąconym karkiem. Tu pozostała tylko śmierć...

Moja ocena - 8/10
GRIFTER POLECA !!

ocenił(a) film na 7
Grifter

Po 10 latach Kitano wrócił do korzeni. I tak jak napisałeś, ukazał to z diametralnie innej strony. Warto było czekać.
Może to tylko ja, tak przesiąkłem zachodnią sztampą, ale im głębiej w las, tym mniej potrafiłem przewidzieć, jak potoczy się akcja. Zaś ostatnie 20min to, moim zdaniem, mistrzostwo suspensu. Fenomenalne dzieło Takeshiego Kitano.

ocenił(a) film na 8
Grifter

Piękne, piękne, piękne. Niemalże aby zamknkąć głosy krytyków Kitano pokazuje Yakuzę jako zbiorowsko ludzi bez honoru i kręgosupa moralnego, chętnych do zdrady aby tylko osiągnąć swój prywatny cel. Brawo!