Świetna fabuła, świetne zdjęcia, świetna gra aktorska (szczególnie De Niro oraz De Vito). Brak słabych punktów. Najlepszy film Scorsese. Tylko ocena 10/10 wchodzi w grę:)
Chodziło mi oczywiście o Joe'go Pesci a nie Danny'ego DeVito. Zawsze mylili mi się ci dwaj aktorzy:/
Najlepszy film Scorsese to moim zdaniem Taksówkarz, ale byk jest numerem 2. Jedyne co mnie drażni w tym filmie to nie realistyczne uderzenia podczas walk De Niro.
Mnie "Taksówkarz" po prostu wynudził, a "Wściekłego byka" oglądało mi się dobrze od początku do końca świetnie. Ciekawa historia, świetnie opowiedziana i na dodatek wspaniałe zdjęcia. Sceny walk nie miały dla mnie tak wielkiego wpływu na odbiór całości i tak bezpośredniość i sposób pokazania były jak to zwykle u Scorsese szokujące.
a ahahhahaha real ego to największa parodia tego forum dosłownie NAJWIĘKSZA. Do tej pory nie spotkałem takiego gościa.. o ile Ty w ogóle jesteś człowiekiem, może to jakiś program albo.. nie wiem już sam, tak czy inaczej tutaj kolejna idiotyczna wtopa http://www.filmweb.pl/topic/1345597/7%2B+10.html po za tym udajesz gościa, który rzekomo zna się tak dobrze na filmach. Z miejsca Ci mowie takich pseudo-krytyków jest mnóóóstwo więc sobie lepiej daruj bo, aż ciężko się czyta takie wypociny, a twoją opinią co do filmu i tak się nikt nie sugeruję. pozdro bocie!