ludzkiej psychiki i nic więcej. Para chłopczyków, ćpunków, prostaków, żołnierzy lubiących się
zabawić, degeneratów, psychicznie skrzywionych popaprańców. Hamerykanie i ta cała wojenka z
równie popapranymi arabami i ich chorą interpretacją świętej wojny. Kiepski temat na film, nudny
momentami, nie polecam. Plus rosnąca wiedza ojca o tym co wyczyniał, jakie godne czyny
popełniał (dla "wyładowania się") jego synalek.