I to bardzo. Gra Więckiewicza sprawiła, że postać Sochy nie była jednowymiarowa.
Owszem, może niektóre sceny były mocno "kontrowersyjne",ale to nie powinno wpływać na
ogólną ocenę filmu.
Zaczął się dość mocno (przerażające sceny likwidacji, naturalistyczne z seksem - mające chyba też, za cel złagodzenie tych pierwszych) . W filmie nie brakuje napięcia i akcji. Mimo swojego ciężaru, działa na zasadzie katarsis - oczyszczająco. Ogólnie wrażenie po obejrzeniu bardzo dobre. Polecam wszystkim lubiącym ambitne kino.