Byłem wczoraj na maratonie filmowym i muszę przyznać, że z zestawu: "W ciemności", "Rzeź", "Wymyk" i "Sala samobójców" ten pierwszy wypadł najsłabiej. Nie potrafię zrozumieć wyjątkowości tego filmu. Reżyserka wg mnie użyła najprostszych trików, żeby zdobyć widza: masa scen erotycznych dla mnie zupełnie niezrozumiałych i cierpienie ludzkie, które w tej historii jest nieuniknione, chociaż wydaje mi się, że nawet ono zostało trochę przeinaczone. Brud, chaos wojny, walka o przetrwanie są chwilami zastąpione sielankową atmosferą, pełną zabaw, teatrzyków...szczury w kanałach są prawie jak domowe chomiki a kanały lwowskie najlepszym miejscem do miłosnych uniesień. Przez te składniki film wydaje się bardziej hollywoodzką produkcją a mniej prawdziwą historią.
Na plus ciekawe zdjęcia i gra R. Więckiewicza. Dla mnie to jednak za mało.
hmmmm.... no ja wlasnie tez mam takie przemyślenia - mysle ze niektore rzeczy byly nierealistyczne ( np. oklaski i krzyki w kanale )
W ksiązce p. Chigier podaje ze kanały mialy czasem 40 cm srednicy a przez caly pobyt pod ziemią dorośli byli mocno zgarbieni.
Hmmmm .... wiem tez ze Lwow w tym czasie nie byl tak niebezpieczny jak np. Ww ale scena wyjscia z Krysią na powierzchnie w biały dzien tez wydaje sie niedorzeczna
Choć oczywiscie nie mozna zapomniec o wielu atutach filmu ( np. kreacje Wieckiewicza, muzyka) osobiscie uwazam ze porównania do "Listy Schindlera" sa mocno na wyrost .
Również byłem na tym maratonie i zgadzam się, najgłośniejszy, nominowany do Oscara "W ciemności" wypadł najsłabiej. W życiu bym się nie spodziewał, że najbardziej spodoba mi się "Rzeź".
poczytaj trochę, co mówi sama pani Holland o tym filmie. co mówi na temat tych scen erotycznych. one pokazują, że nieważne gdzie się jest, ta miłość, bliskość jest potrzebna. a w kanałach, gdzie ludzie potrzebują jeszcze więcej wsparcia, poczucia bliskości i... swego rodzaju bezpieczeństwa seks jest zrozumiały.
'sielankowa atmosfera, pełna zabaw, teatrzyków'... na górze życie toczyło się normalnie, nikt nie interesował się tymi, którzy żyli poniżej, bo najczęściej ikt o nich nie wiedział. a Ci 'na dole'... oni siedzieli tam 14 miesięcy. przez ten czas mieli patrzeć tępo w ścianę i zastanawiać się jak straszny los ich spotkał? próbowali żyć tak, jak u góry. co udawało im się z lepszym bądź gorszym skutkiem.
i co rozumiesz przez to, że 'cierpienie ludzie zostało trochę przeinaczone'?
film jest pełen symboli, ukrytych znaczeń i opowiada historię, która, mi osobiście, bardzo przypadła do gustu.
Naprawdę tworząc takie filmy lepiej pójść na artystyczną emeryturę. Ten film jest trywialny. Miałem ochotę na nim zasnąć i gdyby nie towarzystwo, z którym byłem to bym wyszedł z kina. Najbardziej drażniło mnie to , że niczego nie odczuwam; nic nie zaskakuje, nic ne jest czymś czego by juz wcześniej nie powiedziano. Przemiana Więckiewicza też czymś wielkim nie byla , była wręcz psychologiczną koniecznością bo nie sposób zareagować inaczej w tej sytuacji zdrowemu i dobremu człowiekowi. Drażni też to , ze film nie oddaje koszmaru kanałowego życia. Kto oglądał Kanał Wajdy wie o czym mówię. Nie oddaje też upływu czasu . Dla mnie ten film był historia tygodnia a nie ponad roku. Filmy tego pokroju by nie być banalnymi muszą mieć jakieś świeże podejście. A tu latające szczury jak chomiki , moment selekcji tak dramatyczny jak wybór zawodników do turnieju ping ponga, postaci wyglądające tak samo na początku jak na końcu historii, jakies bohatersko -romantyczne wyczyny. Naprawdę zlepek rzaczy banalnych dla kogoś kto interesuje sie holokaustem. To, że ten film dostał nominacje nie dziwi znając siłę pewnych lobby w Akademii. Wiele niezbyt dobrych filmów dostało już oscara., szkoda jednak ,że dostał ją za poprawnosć polityczną a nie za naprawdę dobrą robotę artystyczną. Wspominam zeszłorocznego laureata tego oscara Pogorzelisko . To była naprawdę dobra historia , która zostaje w pamięci . Ten zaś film przepadnie nawet w pamięci tych ,którzy dają mu dziś dobre noty. Na pewno dokument na ten temat byłby dużo ciekawszy , bardziej wstrzasający i prawdziwy. Agnieszko proszę nie kręć takich rzeczy! Wspominam twoją Europa europa. Szkoda, że za tamten film nie posypały się nagrody a było t o wielkie kino zrobione z rozmachem, przekonywujące psychologicznie , dobrze nakręcone , ze wspaniałą grą aktorska . Ewentualne nagrody za ten film uznam jedynie za objaw pochwały kiepskiego kina o właściwej tematyce.