Film uważam za średni, nie wnosi niczego nowego. Niezbyt zawiłą fabułę (choć ciężko mi to obiektywnie ocenić, bo tak naprawdę ten temat my polacy mamy dobrze obcykany).
Nie wiem dlaczego wszyscy burzą się na scenę z seksem i zdradą w tym filmie. Ten motyw bardzo mi się podobał, gdyż czy chcemy czy nie ciągle jesteśmy niewolnikami własnego ciała i jego potrzeb, a ich nie zmienia sytuacja życiowa. Chcemy, by nasi bohaterzy byli nieskazitelni, co nigdy nie jest do końca zgodne z prawdą, a powstałe w ten sposb historie są sztuczne i niewiarygodne.