PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=525620}
7,1 107 tys. ocen
7,1 10 1 107200
6,6 37 krytyków
W ciemności
powrót do forum filmu W ciemności

Pani Holland dąży konsekwentnie po Oscara ;) może współpemieńcy ją w końcu docenią. Kolejny film szkalujący Polaków? Nie dziękuję...
Ukrywał za pieniądze? Facet w końcu poczuł więź z ukrywanymi? Niemożliwe! No to wypada nam się Polacy poczuć lepiej, pokazali nas w dobrym świetle. hłuehłue
Może niech pani Agnieszka nakręci film o 150 tysiącach żydów służących w Werhmachcie i dziesiątakch żydów z generalizcji III Rzeszy, sukces murowany...
Możecie mnie wyzywać od antysemity i wmawiać egzaltację, dzieciaczki :*

ocenił(a) film na 9
fahret_tudor

Możemy też olać, na co zasługuje każdy taki wpis od osoby ewidentnie filmu nieoglądającej i do czego namawiam :*

NIE KARMIĆ TROLLA

ocenił(a) film na 7
Sqrchybyk

Nie musisz się wypowiadać za innych. Gdybyś olał tekst to byś nie zabierał w ogóle głosu :)

http://www.nytimes.com/2011/12/04/movies/agnieszka-hollands-holocaust-feature-in -darkness.html?_r=3&pagewanted=2&sq=wieckiewicz&st=cse&scp=1

“I think the book is selling so well because it’s about a Polish guy who saves lives, a Polish guy shown in a positive way,” Ms. Chiger said. “He’s not the killer, the one who cooperates with the Germans. He’s the one who saves the Jews, and this is what they like about it, that it puts them now in a different light.

"a Polish guy shown in a positive way" Brawo! Fanfary.
"that it puts them now in a different light." Jak dobrze, że doczekaliśmy tego momentu...

“The one thing that always bothered me was that the Germans, they admit their guilt, ‘Yes we did it.’ But Poles never admit it. They always say, ‘We were victims too.’ And they were. But that doesn’t mean you have to go and show to the Germans ‘This is a Jewish family here.’ So it is complicated, and they are trying right now, the new generation, the youth, they want to find their roots” and know their history".

It's complicated i nie zasługujemy na takie samo miano ofiar jak żydzi ;)

A Ty Sqrchybyku robisz dobrą przysługę, udzielasz się w niemal każdym wątku kwestionującym dobre zamiary narodu wybranego. Współplemieniec czy ofiara political correctness?


ocenił(a) film na 9
fahret_tudor

Wypowiedziałem się tylko po to by zamieścić tekst o niekarmieniu cię. Co do reszty to faktem jest przecież, że brakowało nam w ostatnim czasie książek opowiadających o dobrych Polakach, ratujących ludzi. Hałas robiły przede wszystkim kolejne rewelacje Grossa. Z filmami był podobny deficyt. A co do tego że "nie zasługujemy" to nadinterpretujesz, waćpanie... Chiger nie byłaby przecież tak głupia by publicznie Polaków obrażać podczas premiery tego filmu. I co do ostatniego zdania - dziękuję, ale to w sumie przyjemność i jeno przerywnik od tłuczenia pewnego bardzo nudnego projektu.

ocenił(a) film na 7
Sqrchybyk

"Chiger nie byłaby przecież tak głupia by publicznie Polaków obrażać podczas premiery tego filmu."

Nie znasz perfidii rzeczonego narodu :) Nie nadinterpretuję. Tylko dała do zrozumienia że Polacy nie są bez winy. Tylko że pokazywane jest to w Pianiście, o ile pamiętam Liście Szindlera i kilku innych produkcjach, tutaj mamy Polaka co doił siano, za wiele. Za to wybiela się Bieleckiego (Defiance). Stronnicze produkcje.
Polecam książkę: "Nieznana wojna. Hollywod przeciwko Polsce. 1939-45" pewne utrzymujące się tendencje antypolskie można zauważyć w kilku innych produkcjach pomimo tego że nie jestem jakimś fanem kinematografii.

Kolejny cytacik:
"Retired, she lives on Long Island with her husband, Marian, also a survivor of the Polish ghettos."

ocenił(a) film na 9
fahret_tudor

"Polish ghetto" należy oczywiście sprostować. Samo sprostowywanie jednak nie na wiele się zda, jeśli się tylko do tego będzie sprowadzać rozpowszechnianie naszej historii na świecie. I dlatego tym bardziej należy się cieszyć, że powstało "W ciemności", bo jakoś nie potrafimy się przebijać z tym tematem do świata, w ostanich latach tylko "Katyniowi" się udało, a i jemu w stopniu mocno ograniczonym...

W "Pianiście" przede wszystkim pokazani są Polacy (i Niemiec na końcu) pomagający gł. bohaterowi i naprawdę trzeba niesamowitej czepliwości by tak podnosić kwestię postaci Kasi Figury.

PS Książki o której piszesz nie czytałem, ale przeczytałem juz jakiś czas temu "wstęp do polskiego wydania" autorstwa Michalkiewicza i muszę powiedzieć, że jeżeli książka jest na poziomie tego wstępu to nie przeczytam jej nawet za opłatą, chyba że sporą.

ocenił(a) film na 7
Sqrchybyk

ehehehe pana MIchalkiewicza się lubi i akceptuje lub odrzuca kompletnie :) ale to miesiące wprawy czytania Najwyższego Czasu, który aby zrozumieć trzeba znać ironię prezentowaną przez niektórych autorów tygodnika, którego już nie czytam.
Polecam książkę.

W Pianiście chodziło mi o Antka tego od wódki, który był łasy na pieniądze, osoba Katarzyny Figury zbiegła się w tym samym miejscu co może pozostawiać odczucie o złych Polakach.

To jakie filmy są finansowane niestety nie jest dyktowane przez podatników, ale kilka osobistości. Chciałbym żeby zostało nakreconych wiele filmów na wiele tematów, ale co zrobić.
Wątek trochę nam odbiegł.
Chodzi o temat tego wątku. Czy analizując dorobek pani Holland można wywnioskować, że konsekwntnie dąży do Oscara? To czy pobratymcy z Hollywood przyznają jej nagrodę jest kwestią mało istotną.

ocenił(a) film na 9
fahret_tudor

Czy dąży - możliwe, choć jeśli za dążenie uznać robienie filmów o Holocauście to ten jest przecież pierwszy od całych 20 lat. Coś zatem powoli dąży... Grunt żeby dobre filmy robiła i to jej się, w moich oczach, zwykle udawało jak dotąd, choć wybitnym filmem z jej dorobku nazwę jedynie "Kobietę samotną" - prawdopodobnie drugi (po "Dekalogu" Kieślowskiego) najwybitniejszy polski film telewizyjny, ex aequo z "Zawróconym" Kutza.

ocenił(a) film na 7
fahret_tudor

Dla mnie, Polaka, wspolplemiencem jest Agnieszka Holland, polska rezyserka, ceniona, szanowana, inteligentna, madra. Ty, niezaleznie od pochodzenia, jestes mi kulturowo i mentalnie obcy. Znacznie blizej mi do ludzi takich jak Holland niz do ludzi takich jak Ty.

ocenił(a) film na 7
per333

Dla mnie bliżej jest trzeźwy i honorowy Niemiec niż rozpijaczony, kablujący na policji Polak. Dla mnie liczą się jednostki i nie zamierzam generalizować. Podałem fakty z którymi zapewne się nie zgadzasz. Hollywood jest zdominowany przez żydów to jest fakt, mówią i mówili o tym ludzie bezpośrednio związani ze społecznością tego ośrodka filmowego. Nie potrzebna nawet opinia tych ludzi, to widać.
Pani Holland celuje w Oscara w oparciu o popularny temat i to za pieniądze polskich podatników. Jest masa filmów do nakręcenia, no ale trzeba nakręcić kolejny o żydach...

fahret_tudor

Czy Polska naprawdę co roku musi wysyłać jako kandydata do Oscara właśnie film historyczny ? Już mogli zaproponować nawet ten młodzieżowy "Sala samobójców " tam przynajmniej jest powiew jakieś świeżości. Ręce opadają, dosłownie wszystko opada. Nie będzie nominacji i dobrze ! Jak zwykle Polak bije, Polak krzywdzi itp. to już jest nudne.

jamesdawid

właśnie wróciłam z projekcji i chyba oglądałam zupełnie inny film. Film o Polaku z krwi i kości. Pełen rozdarcia, zwątpienia, słabości i lęku, a jednocześnie odważny, porządny, empatyczny i silny.
Wszystkim, którzy z taką swobodą rozprawiają o tym, kto jest dobry a kto zły, gratuluję. Zapewne zarówno w tamtych czasach, jak i w tych okazałoby się, że możnaby ich było zabić strzałem z torby po mące. Spierdzielaliby i denuncjowali bez mrugnięcia okiem, bohatery od siedmiu boleści. Ludzie bez wyobraźni i wiedzy historycznej, literaturoznawczej i życiowej, zakleszczeni w strereotypach. Jak Polak, to święty. Ja Niemiec to łotr. Jak Żyd to cwaniaczek. A tak naprawdę ciężko im rozejrzeć się bez hipokryzji wokół po Polsce, a Niemca i Żyda widzieli na obrazku.

Film przejmujący o nawiązującej się więzi między ludźmi, którzy drżą o własne życie, co paradoksalnie stanowi ich siłę i motywację. Trudny, długi film pełen napięcia, drobnych uśmiechów, przewrotności i dramatu.
Dziś na zajęciach w Szkole Filmowej oglądaliśmy wspólnie Lotną (swoją drogą ładnie zerżnął pan ujęcia z Wajdy, panie Spilberg) i zastanawialiśmy się po co komu takie głupoty. Dobry ułan, piękna kobieta, miłość i niezwykły koń. Niby kończy się źle, ale jednak patos i mit "prawdziwego patrioty" ma pobrzmiewać mi w uszach każdemu odbiorcy, który nie czyta groteskowości i którego nie nuży jednowymiarowość charakterologiczna postaci. Ale jak widać po dyskusji nad filmem Holland - takie głupoty jak dobry Polak, cwany Żyd i łotrowski Niemiec są najprostsze i najłatwiejsze do przełknięca. Byleby nie zobaczyć belki we własnym oku.

Może teraz swoim truizmem zatrzęsę Waszym światem, może teraz już życie nie będzie takie samo, kiedy okaże się, że ludzka natura jest złożona i jednostki potrafią być w tym samym momencie silne i słabe. A tak serio... wystarczy spojrzeć w lustro.

all is on

zgadzam się całkowicie!

fahret_tudor

jesli jest tak jak mowisz (ze Holywood, Zydzi itd.) i ze p. Holland to wykorzystuje, to bardzo dobrze! Jesli to jej pomoze w uzyskaniu Oscara, to jestem za. Mi sie osobiscie film nie podobal, ale Oscara zycze jej z calego serca. Podobnie jak nie podoba mi sie wiekszosc piosenek na Eurowizji, nie mialbym nic przeciwko temu, by wygrala Polska. Skoro p. Holland wie, jakie filmy moga sie tam sprzedac, nie mozna jej sie dziwic, ze probuje wbic sie w ten nurt.

ocenił(a) film na 9
twrdzl

IMO wszyscy którzy rozpisują się jak to "zażydzenie" daje fory na Oscarach przesadzają i to mocno. Dwa fakty, tylko odnośnie kategorii obcojęzycznej:
1) dotychczas na 55 rozdań (od stworzenia tej kategorii) ledwie 4 razy zwyciężały filmy o takiej tematyce,
2) przez owe 55 lat ani razu nie zwyciężył kandydat Izraela.

Nie przeczę, że taka tematyka daje filmowi punkty, jednak przekonywanie, że to pewny sposób na wygraną to bzdura wierutna.

fahret_tudor

bez przesady, film pokazal po prostu, ze wojna to nie tylko bohaterscy powstancy itd. Nie mozna zaprzeczyc, ze byli Polacy ratujacy Zydow dla idei, byli Polacy ratujacy Zydow dla kasy i byli rowniez Polacy denuncjujacy Zydow, wiec nie spinaj sie tak, bo nie masz racji, ona nigdzie nie twierdzi w tym filmie, ze wszyscy Polacy tacy byli

ocenił(a) film na 7
twrdzl

Nie rozumiesz że ja nie mitologizuję Polaków? Poprostu tego za wiele. Do tego za pieniądze Polaków kręca kolejny film o żydach. A film o Roju jest torpedowany przez lewicowe środowiska bo jest politycznie niepoprawny. Ktoś wyżej już napisał. Jak chce się iść na Oscara to niech zrobi się to z honorem, a nie kolejny raz idzie się po najmniejszej liniii oporu wbijając się w ramy Holocaust Business. Jest MASA filmów do nakrecenia na MASĘ tematów. I nie. Ja tego nie nakręcę bo nie posiadam wiedzy i układów, nie jestem filmowcem. Pozdrawiam. :)

fahret_tudor

dawaj no jakiś temat! chętnie nakręcę, skoro to takie proste. dawaj!

o ile mogę się odrobinę przychylić do tego, że sporo jest filmów o tematyce historyczno-patriotycznej i można się tym przesycić, to jednak trzeba wciąż mieć na uwadze opóźniony proces rozliczeń z historią. Rozliczamy powstania, sprawy polsko-żydowsko-niemieckie. To proces, musi trwać, a filmy pobudzają dyskusję i pomagają osiąść w wieloznacznej rzeczywistości.
I mogłabym się zgodzić, że to linia najmniejszego oporu, gdyby film był przeciętny. Ale los chce, że pod każdym względem: scenariuszowym, reżyserskim, aktorskim, operatorskim, scenograficznym, kostiumowym, charakteryzatorskim, dźwiękowym i muzycznym, film ten jest bardzo dobry, przemyślany i dojrzały.

Film Holland jest doskonały pod względem formalnym. Naładowany napięciem prowadzi do katharsis. Ilość metafor, użytych cytatów, a także próba zmierzenia się z Kanałem Wajdy (a także Spilbergiem i Polańskim) robi ogromne wrażenie.
Fantastyczne także ogólne założenie: człowieka rozdartego pomiędzy piekłem (podziemiem i jego brudem, fetorem, wilgocią i szczurami) a niebem (mieszkającą na PODDASZU żoną - anielicą rozwieszającą białe pranie, obmywającą go z brudu codzienności, reagującej szczerym śmiechem, chcącą wziąć pod opiekę żydowskiego noworodka, odmawiającej przywłaszczenia biżuterii - jednym słowem niebiańsko nierzeczywistej). Człowieka, który mimo lęku i rozsądku wciąż pod ziemię wraca, by w rezultacie wyciągnąć żywych ze świata umarłych.

Gdzie tu szkalowanie Polaków? Gdzie tu antypolskość?

ocenił(a) film na 7
all is on

To oczywiste, ale antysemici ogarnieci obsesja na punkcie Zydow nie sa w stanie tego dostrzec. Co ciekawe, mnostwo antysemickich postow jest autorstwa ludzi, ktorzy wcale tego filmu nie obejrzeli, ale swoim zwyczajem z gory feruja wyroki. Zreszta podobnie rzecz sie ma w temacie wiedzy historycznej. Ich wiedza jest zadna, co najwyzej powierzchowna, przesiaknieta stereotypami i uprzedzeniami. Te mity i brednie, w ktore wierza, dawno juz zostaly obalone i wysmiane przez historykow. Rzeczywistosc jest dla antysemitow zbyt skomplikowana by mogli ja ogarnac. Stad te wszystkie dzieciece uproszczenia, kalki, schematy, szablony w rodzaju: zyd-zly, katolik-nieskazitelny i blogoslawiony.

Film oczywiscie, ze nie jest o Zydach, czy Niemcach, nie jest o zydach czy katolikach, jest o czlowieku i jego wewnetrznej przemianie, o ludzkiej wrazliwosci, o wartosciach, o sumieniu, o umiejetnosci odrozniania dobra od zla w swiecie mrocznym, okrutnym i bezwzglednym.

per333

bardzo ładnie ujęte :)

no i jeszcze dwie rzeczy:
1 - Holland jako artystka i jednocześnie Żydówka ma pełne prawo do własnego rozliczenia się z przeszłością za pomocą dzieła. Dobry scenariusz i wsparcie ważnych instytucji (dziękuję Ci Weno i ŁFC oraz chyba pierwszy raz Miastu Łódź za wsparcie tego projektu i zaangażowanie się w dobry, wartościowy film) pozwoliło zrealizować jej pomysł.
2 - Myślę, że argumentacja, że reżyser takiego formatu jak Holland zrobiła film po to, żeby dostać Oscara jest żenująca i śmieszna. Film jest dziełem procesów twórczych i rzemieślniczej fachowości. Cała produkcja pełnometrażowego filmu na taką skalę łącznie z dokumentacjami i okresem rozliczeniowym trwać może latami. Mówienie, że taki wysiłek i determinacja artysty są podyktowane wyłącznie chęcią zarobku, bądź zdobycia może najpopularniejszego, ale jednak mało wiarygodnego artystycznie ciężkiego kawałka pozłoconego metalu (nieporęczny, miałam z Oskim okoliczność) jest w najwyższym stopniu krzywdzące. Tym bardziej, że zdobyte nagrody nijak nie przekładają się na zarobki filmu, wręcz odwrotnie. Wystarczy spytać jakiegokolwiek polskiego dystrybutora. To jest fakt. Im mniej laurów na plakacie, tym dla filmu lepiej. Tak, mnie to też dziwi, ale odpiera dość skutecznie teorię jako że filmy są robione dla nagród i kasy z nich płynącej... Nie w tym kraju.
A jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć jak ciężką pracą jest produkcja filmowa, zapraszam do siebie/moich znajomych na wolontariat na plan. Szybko zmieni się nastawienie :)

ocenił(a) film na 9
all is on

"A jeśli ktoś ma ochotę zobaczyć jak ciężką pracą jest produkcja filmowa, zapraszam do siebie/moich znajomych na wolontariat na plan."

Zgłaszam się! Wprawdzie na wolontariat nie pójdę, ale za żarcie mogę popracować kilka dni, bom bardzo ciekaw. Daj znać jeśli będziecie w Krakowie (lub okolicach), ew. Kielcach (lub okolicach) ;-) Pzdr.

fahret_tudor

Film oglądałeś?

BelzeBoobies

LoL stane po tej samej stronie co Fahret ... Pani Holland od 20 lat nie nakrecila dobrego filmu (Od Europ Europa) ... od czasu milenium jest to jawna kpina z jej strony Kopia Mistrza ... zenujace polecam wszystkim wersje z Gary Oldmanem ... Janosik .... Potwarz i hanba godna ekrnizacji wiedzmina ... Julia wraca do domu ... o dekade spozniony w tematyce ....
W koncu nie chcac odejsc do Lamusa pani HOlland siegnela po kategorie Holokaustu ktoryz racji poprawnosci politycznej i szacunku dla tego wydarzenia Zawsze musi byc brany pod uwage ... Jesli oberwie ten film oskara bedzie to potwierdzenie smutnej prawdy o Ogolnoswiatowym nieporadzeniu , niepogodzeniu i ciaglym zmaganiu sie z demonami przeszlosci historii Kultury judaistycznej ....


Nie mogla zrobic filmu jak Spielberg o koniku co podczas 1 wojny swiatowej biega ? ... ah no tak zapomnialem ona walczy zeby nie odejsc do Lamusa ... wiec nie stac ja na nakrecenie filmu o koniku tylko o Holokauscie ....