ale niespodzianki!!
nie ma Libanu, Chin czy Kaurismakiego
oto lista
Belgium, "Bullhead," Michael R. Roskam, director;
Canada, "Monsieur Lazhar," Philippe Falardeau, director;
Denmark, "Superclásico," Ole Christian Madsen, director;
Germany, "Pina," Wim Wenders, director;
Iran, "A Separation," Asghar Farhadi, director;
Israel, "Footnote," Joseph Cedar, director;
Morocco, "Omar Killed Me," Roschdy Zem, director;
Poland, "In Darkness," Agnieszka Holland, director;
Taiwan, "Warriors of the Rainbow: Seediq Bale," Wei Te-sheng, director.
Wczoraj także film Holland otrzymał 3 nominacje do Kanadyjskiej Nagrody Filmowe(montaż, scenariusz adaptowany oraz Genie) - W ciemności jest koprodukcję Kanady.
Niestety Genie nie mają kategorii obcojęzycznej, jak chyba każda akademia kraju dwujęzycznego :-(
wlasnie sie zorientowalem, ze filmy z holocaustem w tle dostaja ostatnio oscary w tej kategorii co 4-5 lat... od "falszerzy" minely 4 lata, takze... :D
co do ROZSTANIA, wobec ostatnich wydarzen rodzi mi sie w glowie pojecie "pokojowy oscar".
Jeśli zaliczyć do takich filmów "Nigdzie w Afryce", to tak. Jednak w tym filmie prześladowania Żydów w hitlerowskich Niemczech (jeszcze przed wojną) stanowią jeno punkt wyjścia do historii na zupełnie inny temat, a dalej wojna jest jedynie wspominana. Zresztą dla równowagi: "Ogród Finzi-Continich" i "Życie jest piękne" dzieliło całe 27 lat...
Hm, obejrzałem dzisiaj. Więckiewicz jest kapitalny, a Preis jeszcze lepsza, zdjęcia Dylewskiej rzeczywiście doskonałe (Lubezki się chowa), poza tym całość jest zrealizowana sprawnie, wyreżyserowana dobrze, napisana nieźle. Oczywiście "Rozstanie" lepsze, ale zwycięstwo Holland nie jest niemożliwe. Oczywiście jeśli zdobędzie nominację - 3mam kciuki (jak zapewne obywatele wszystkich dziewięciu zainteresowanych krajów :P ). Tak, czy owak: o jakieś dwie klasy film lepszy od "Katynia" (choć trochę brakuje mu jakiejś naprawdę mocnej sceny pokroju tej z końcówki filmu Wajdy) - to tak odnośnie naszych "skróconych list" z ostatnich kilku lat. :P
operatorow w ogole mamy swietnych (i Rosjanie tez, nie wiedziec czemu), oczywiscie zgadzam sie- super zdjecia (i dzwiek!!!).
Z DRZEWEM ZYCIA to jest tak, ze o ile w zwiastunie te zdjecia wygladaja super, o tyle w kinie z niedo konca dla mnie zrozumialych powodow blizej im do (zupelnie niepasujacej) konwencji z "Ludzkich dzieci", takze sie nie zachwycam, ale tak czy siak za oceanem nie maja tak dobrych operatorow, no i taki gosc jak Lubezki bez Oscara tez troche glupio.
Wieckiewicz swietny, ale dla nas- Polakow- pewnie bardziej swietny niz dla innych, bo:
1. gwara
2. absolutnie w tym filmie zerwal z tym, z czego dotad go kojarzylismy, w 100% odszedl od tej maniery przez ktora Agnieszka Holland pare lat temu okreslila mianem polskiego Penna.
takze dla kogos kto widzi go po raz 15. moga to byc dodatkowe smaczki wobec tych, ktorzy go ogladaja po raz pierwszy.
jesli chodzi o zdjecia, to gdybym był takim operatorem, to pewnie bardziej bym sie cieszyl z Żab (przynajmniej jesli chodzi o ostatnie lata) niz z Oscara.