W ciemności
2011
powrót do forum filmu W ciemności 
ocenił(a) film na 1 
ocenił(a) film na 1 
Jak widać i tutaj zawitała ciemnota, pruderia i polityczna poprawność - czego efektem
było zablokowanie mojego wcześniejszego niepochlebnego wpisu w którym określiłem
film "W ciemności" gniotem.
Akademia jednak przestała rozdawać Oscary jak cukierki rozkapryszonym dzieciom i
pani reżyserka z tłustymi włosami musi obejść się smakiem. Przychodzi to jej z trudem
bo wygłasza nt. innego filmu strasznie niepochlebne opinie, które jeszcze bardziej ją
pogrążają.
Film niestety obejrzałem aby uniknąć ataków sfory broniącej p. reżyserki. Strata czasu i
wzroku. Nie wiem za kogo uważa p. reżyserka, widzów filmu epatując w nim scenami jak
to się Żydzi gzili w kanałach. Po co to komu? Nie wiem.
Ciężko w tym znaleźć jakąś logikę i spójność mając w pamięci wypowiedzi p. reżyserki o
celowości brutalnych scen męki Jezusa w "Pasji" Gibsona. Czyżby jej temat bardziej
godzien dosadności..? Przecież każdy wie, że w kanałach Żydzi się gzili więc mogła
oszczędzić tak mało apetycznego widoku widzom. Jeśli jeszcze człowiek pomyśli, że o
utrzymanie higieny było tam ciężko to od razu torsje gotowe.
No cóż wazeliniarze z Te-Fał-En24 mogą szampana i confetti wyrzucić do śmieci.
W końcu było to święto kina, a nie konkurs pocieszenia dla poszkodowanych przez dzieje
i los.
Jako jedyny dobry aspekt filmu można podać Roberta Więckiewicza, który pokazał, że nawet, jeśli nie urodziło się w JU ES OF EJ to można mieć talent i pokazać klasę.
Bez kitu, pięknie powiedziane. Na szczęście obyło się bez Oskara a jeszcze lepiej byłoby gdyby obyło się bez nominacji.
ludzie! czy defekt mózgu to efekt Czarnobyla? ona mówiła cały czas bardzo dobrze o tym filmie i się wcale nie zdziwiła, że przegrała. trochę pomyślunku i można zrozumieć czyjąś wypowiedź, naprawdę. a jak się nie rozumie to lepiej sie nie ośmieszać publicznie. czy to trzeba komuś tłumaczyć z polskiego na nasze: "Jestem w lepszej sytuacji niż Martin Scorsese. Przegrałam z naprawdę dobrym filmem, a nie jakąś idiotyczną wydmuszką. Akademia popełniła dziś harakiri, bo następny show będzie miał o 20 procent mniejszą oglądalność - powiedziała po oscarowej gali Agnieszka Holland."??????????????????????????
Ale generalnie chodzi o to że na szczęście ten zakłamany, wypaczający rzeczywistość tamtych czasów i obrażający Polaków film nie dostał statuetki.
O rety, faktycznie lepiej siedź cicho i się nie ośmieszaj. Pisząc "inny film" miałem na myśli "Artystę". którego holland - celowo piszę z małej litery, określiła jaką idiotyczną wydmuszkę, a nie irańskie "Rozstanie". To, że rywalizowała z "Rozstaniem" nie oznacza, że pisząc inny film miałem na myśli właśnie ten... tylko ten o którym sama p. reżyserka wypowiada się niepochlebnie.
Skoro ona sama komentuje werdykt w kategorii, która jej nie dotyczyła to chyba ból po porażce musi być silny. Więc i ja pisząc inny film miałem na myśli "Artystę", który nie dotyczył bezpośrednio w walce o Oscara p. reżyserki. Taka erystyczna sztuczka, skrót myślowy, pułapka w którą wpadłeś i trzeba wyjaśniać jak krowie na rowie...
Troszkę, węższego, precyzyjnego wypowiadania się przyda. Doceniła przeciwnika - to się dla mnie liczy. Skrót myślowy winien byc czytelny.
