Oceniając film na tle dotychczasowej polskiej kinematografii, a przynajmniej tej nowoczesnej, muszę stwierdzić, że jest naprawdę dobry. Robert Więckiewicz znakomicie wcielił się w rolę Leopolda Sochy. Jestem dla niego pełen podziwu. Jeżeli szukasz filmu podobnego do Szeregowca Ryana, gdzie tematem przewodnim są sceny batalistyczne - zawiedziesz się. Dzieło to ukazuje dramat ludzi, ratujących swe życie, uciekając do kanałów - dlatego akcja nie jest zbyt dynamiczna i może nudzić wiele osób, jeżeli nie zdadzą sobie sprawy, że film oparto na faktach. Podczas projekcji można ujrzeć śmiałe sceny - m.in. czterokrotnego seksu oraz porodu. Martwi mnie jedynie fakt, że podczas oglądania miałem wrażenie, że film jest na siłę 'rozciągany' w czasie.
Reasumując - dla niektórych będą to dwie i pół godziny męczarni, a dla innych dwie i pół godziny pełne emocji i napięcia. Co kto lubi. Nie polecam zatem tego filmu nastolatkom, bo zwyczajnie będą się na nim nudzić. Produkcja jest skierowana do dojrzałych osób, którymi wstrząśnie dramat bohaterów.
Mając na myśli nastolatków autor miał na myśli raczej ogólne tendencje, Film dobry, ciekawy, ale bez przesady.
Zrozumiałam, co autor miał na myśli.
Nie generalizujmy, trochę należy od współczesnego nastoletniego bydła wymagać, bo jak obserwuję moich "rówieśników' i ich wiedze czy wrazliwość, to mnie skręca.
Może dobrze by niektórym zrobiło, jakby posiedzieli te dwie godziny i obejrzeli coś mądrzejszego niż amerykańskie komedie. "W ciemności" moim zdaniem bardzo się nadaje.
A nie spekulujmy - de gustibus non est disputantum - ja jestem pod wrażeniem.
Szkoda tylko że to kolejna Polska produkcja o Żydach. Nie jestem antysemitą, ale na serio, moglibyśmy sobie już dać z nimi spokój.
Pierwsza od czasów "Pianisty", czyli od 9 lat, mylę się? Bo w takiej np. "Wenecji" to był tylko mały wątek żydowski.
Podpisuję się pod przedmówcą :) Też widziałam "Wenecję" , biedny żydowski chłopiec :(
Ja tam uważam, że pomimo tego, że filmów o holocauście powstało dużo, to każdy tak naprawdę mówi o czym innym. Prousza inną płaszczyznę cierpienia ludzkiego, a że Żydzi są akurat dobrym przykładem...
...to można gadać o nich latami. Pomniki żydowskie, groby, rocznice, wiersze, książki i masa innych rzeczy, których mam już serdecznie dość, mimo iż nie żyję nawet 20 lat w tym kraju. O to mi chodziło mówiąc że to kolejna polska produkcja o Żydach. Naprawdę, rzucę kamieniem przed siebie, i odbije się od co najmniej trzech "dziełach" poświęconych Żydom.