no ale co z tego, że film opowiada dramatyczną historię grupy Żydów, próbujących przeżyć w kanałach, skoro sposób jej ukazania jest denny. wygląda to tak, jakby najważniejsze było to (w niektórych przypadkach), że sobie kogoś pukną, a nie to, czy stamtąd wyjdą. Warunki w kanałach też pokazane są byle jak, bo jedyny raz, kiedy sobie pomyślisz: "Boże, jak oni mieli tam strasznie", to kwestia jednego Żydów "Wypiła już swoją rację wody", a poza tym, to żyć nie umierać, nikt Cię nie poniża, spać masz gdzie, w co się ubrać też, więc może i lepiej tam było niż w getcie. Zdaję sobie sprawę, że naprawdę było im tam o wiele gorzej, ale film w ogóle tego nie pokazuje. Także, można było zrobić ten film inaczej.

Jesteś pewien że można było to zrobić lepiej/inaczej? Pamiętaj, że film przeznaczony był do oglądania w kinach, a tam obowiązuje swojego rodzaju cenzura. Kwestia tego że sobie kogoś "pukną" to chyba raczej w tym wypadku próba pokazania sytuacji w których starali się żyć "jak najnormalniej", mieli :ludzkie odruchy", niż próba skupienia się na sexie bohaterów bardziej niż sam fakt starania się o przetrwanie. Co jeszcze oprócz rzeczy tam wyszczególnionych można dołożyć? szczury, głód, pragnienia, ciemność. Bo niby siedząc tam przez te 14 miesięcy jak można kwestie życia w kanałach zobrazować i przenieść na ekran? Mieli się tam sami poniżać? Spać masz gdzie? Chyba w myśl zasady "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz". A jeśli chodzi o ubranie- ten aspekt mi też wydał się dziwny. Do tego napis końcowy chyba najlepiej oddał sytuację: "Na jego pogrzebie ktoś powiedział: to pewnie za to że uratował tych Żydów". Po przeczytaniu opinii na forum podszedłem do filmu z lekkim sceptyzmem, oglądałem go dwa razy. Raz sam, raz ze znajomymi. I jestem zaskoczony, gdyż dla mnie było naprawdę dobrze. Pozdrawiam