Hmmm zastanawiajace jest to ze wciaz najwieksza tragedia drugiej wojny swiatowej jest
3 miliony zamordowanych tragicznie Zydow . Zapominamy o Polakach , Rosianach ,
Niemcach , Bogu ducha winnych Hindusach (okolo 1,5 mil zabitych w imieniu Krolowej
Angielskiej ) , niemowiac o Chinczykach ,Japonczykach i milionach innych narodowosci
.A tak naprawde to to tylko Zydzi nie walczyli , to moze i dla tego ten tragizm . Dlaczego
tak zaczelem ? , filmy Agnieszki Holland sa zawsze na bardzo dobrym poziomie , "Stara
Gwardia " nie robi kiczu , ale tak mi sie wydaje ze juz zaduzo tego "Czyjegos Tragizmu " ,
nakrecmy cos o "Naszym " tragizmie . Wystawilem 1 nie za dobra prace Agnieszki Holland
lecz za tematyke . Nuda i przewidywalnosc .
L.
No nie gadaj, brakuje ci jeszcze filmów o "naszym tragizmie"? Były w ostatnich latach "Katyń", "Generał Nil", "Mała matura", po części też np. "Wenecja" i "Róża"... Ciekawe podejście, bo z tego co widać również na tym forum (poszperaj jeśli chcesz) wielu ludzi ma owego tragizmu już dość. To raz. Dwa: Agnieszka Holland jest z pochodzenia Żydówką, więc to dla niej jest to właśnie "jej tragizm". Trzy: Akurat w tym filmie polskiego cierpienia nie brakuje - w zemście za śmierć jednego Niemca zabitych zostaje 50 Polaków.