PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=240046}

W pogoni za szczęściem

The Pursuit of Happyness
8,1 270 733
oceny
8,1 10 1 270733
6,7 23
oceny krytyków
W pogoni za szczęściem
powrót do forum filmu W pogoni za szczęściem

Drugie obejrzenie tego filmu obnarza mi taką myśl, do jakiego szczęścia? Jest to film zrobiony przez bogatych producentów którzy chcą nam pokazać ,że szczęściem jest być majętnym i oni mają to szczęście i my im powinniśmy zazdrościć tego szczęścia ...przecież to bzdura...nawet małżeństwo nic nie znaczy wobec tego ich szczęścia ...
Jedyny plus dla małego który świetnie zagrał .

ocenił(a) film na 10
arthor44

hmm ... dobra myśl ale czy nie sądzisz, że ta pogoń za szczęściem to nie tylko ulepszenie bytu materialnego, a także szansa na lepsze życie swoje i swojej rodziny? Jest co prawda scena, jak zachwyca się czerwonym autem (nie pamiętam co to za marka:P) i wodzi wzrokiem za okazałym budynkiem, w którym pracują bogaci i potężni, potem ogląda posiadłości klientów, ich życie itp. Tak szczerze nie dziwię się mu, że chciał osiągnąć taki sam status, posiadać pewną przyszłość, bezpieczeństwo i zapewnienie tej ciągłości swojemu synowi bo nie mógł myśleć tylko o sobie. Przez cały film przeplatane są wątki o tym, że wybór maklera nie był też przypadkowy bowiem posiadał talent i bystrość umysłu, która sprzyjała mu w zawodzie plus cechy charakteru niespotykane u każdego przechodniego.
Co do Twojej myśli, że film realizowany przez bogaczy no cóż każdy ma prawo do interpretacji na swój sposób i szanuję także Twoją. Gdybyś jednak chciał powziąć dyskusję na temat tego czy oni wszyscy od zawsze byli bogaci Ci może połowa w ten podobny sposób zdobyła w życiu tyle bogactwa bądź jeszcze więcej. A co do małżeństw postawię swoje prywatne weto dlatego, że nie trzeba bogaczy by dostrzec coraz mniejszy szacunek do tej instytucji :) pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
katarzynastop87

Niestety nie sadzę!!! xP Jak sama piszesz pogoń zapewnieniem bytu rodziny? To jest pogoń a nie zdobywanie czy o łasko niebieska zdobycie ...po za tym w takich sytuacjach przypomina mi się zdanie z Ostaniego Mochikanina "...nie zasłaniaj się rodziną ...". Jesli sam bedziesz szczęśliwy w tym co robisz to szczęście udzieli się tobie twojej rodzinie ,otoczeniu i na twojej pracy . Czyli zupełnie odwrotnie jak w filmie .
Dlatego przewrotna idea tago filmu tak jasno widoczna dopiero w drugiej często odsłonie , pierwszy raz skupioamy sie na śledzeniu wątków .
Chciał naprawić swoje błędy które robił tworząc rodzinę , w takim sensie to może i jest szczęście , szczęście w tym sensie ,że bez tego zrządzenia losu straciłby wszystko w tempie prostolinijnym do tego jak to wszystko zaczął .
Ale w takim sensie jak piszesz w drugiej części wypowiedzi to jest pomyłka słowna użyłbym słowa Fart , zrządzenie losu , bo szczęście kojarzy nam się z rajem czy ideałem ...
Małżeństwo wszystko skleja , oboje widzieli szczęście w pieniądzach ...smutna ale moja własna opinia ;-) Pozdrawiam .

ocenił(a) film na 5
arthor44

Jeszcze inna nazwa dla filmu :Wyścig szczurów " :) Pasuje :))))

ocenił(a) film na 10
arthor44

Dobra "wyścig szczurów" był nie do uniknięcia w takiej korporacyjnej perełce.
Dalej mówisz tak, że jeśli praca przynosi w życiu szczęście to udzieli się rodzinie ... no wydaje mi się, że on to właśnie znalazł, to co go kręci inaczej dawno by wymiękł i poległ, nie widziałby sensu w tym co robi de facto nie byłby szczęśliwy... a czy to jest złe, że popełnione błędy chciał naprawić i coś zrobić ze sobą? Zaryzykował, ale w życiu bywa, że jak niczego nie zaryzykujemy, to nie zyskujemy -"zdobywamy”:) niczego...
Twierdzenie "zasłanianie się rodziną" - no, jak się można zasłonić rodziną, tym dzieckiem? Zawsze uważałam, że to dzieci są najsilniejszą motywacją by się nie poddawać i dopiero w tedy ujawniamy swoją siłę potencjału i talentu ku dążeniu do lepszej przyszłości wspólnej – no prawda czy nie ? ;)
I w zasadzie zostaje te nieszczęsne małżeństwo. Zgoda – było nietrafione, żona się poddała, nie dała rady, wybrała wygodniejsze wyjście niż wspólne życie, mówiąc prosto, jak zaczęło się sypać to się wypięła i jakoś bardzo nie oponowała by dziecko zostało przy niej, ten wątek po drugim moim obejrzeniu mnie zainteresował. Więc nie potrafię temu bohaterowi zarzucić czysty materializm i to, że gonił za pieniądzem. Postąpił według swojego uznania i sumienia on naprawdę się bardzo starał i należy ten wysiłek docenić. :) dzienks :))
Ale zaznaczam, że każdy ma prawo do własnej interpretacji i pozdrowionka oczywiście :)

ocenił(a) film na 5
katarzynastop87

Zaeszliszmy na boczny tor o czym pisze na dole ;) Nie interpretuje bohatera ktorego rys charakterologiczny jest (dla mnie)n nie do konca dopracowany ,niby dobry ale idzie za tym wyscigiem szczurow (ktory to wyscig zostal dopitnie pokazany w kilku scenach) chodzi mi ,ze jego zasady nie sa dla mnie jasne . Dobrze wiem dziecko (glupie porownanie ale nawet dyktatorzy kochaja swoje dzieci ) ,ale jego system zasad i powiedzmy trywialnie "marzenia" nie zosta ly uwidocznione ...marzeniem jest szybki samochod i wyscig szczurow ? ...i tu wracamy do mojego watku o ktory chodzilo mi na poczatku to nie jego mysl ale scenarzysty i producentow .Nie wiemy czy ten facet na ktorego podstawie jest film nie byl jakims sztywnym gajerkiem tylko scenarzysta nadal mu twarz i wspaniala niezaprzecze role Willa Smitha ...czy trudnosci rodzinno bytowe swiadcza o jego pozytywnosci?
Ogolnie chyba wole dramaty niz nie do konca przekonywujace melodramy (choc lezka sie przy filmie krecila jak w tym wucecie z tym dzieciakiem tak ;-) ) ....
Nie chce Cie przekonac Katarino bo to jak przekonywanie kateisty do spowiedzi ale...moze przyznasz mi choc nutke racji 8'P . Pozdrawiam z serduchem w dloni ;)))))

ocenił(a) film na 9
arthor44

Że co? Miłość do swojego dziecka i różne przeszkody życiowe jakie spotykamy są pogonią za prawdziwym szczęściem- o to chodzi. Aż dziw bierze, że ktoś może mieć problem z interpretacją tak prostego przekazu.

ocenił(a) film na 5
mateuszziomal

Nie sadze , szczegolnie biorac pod uwage ,ze nie wiemy co sie z dzieckiem dzieje kiedy on pracuje a w takiej pracy nie chodzi sie na 8 godzin po za tym staralby sie utrzymac malzenstwo za wszelka cene jesli chodziloby o dziecko .Upraszczasz sprawe ,po za tym o czym pisze wyzej nie interpretuje bohatera ktory dla mnie (jego intencje sa niedopracowane w filmie ) ale intencje tworcow filmu tudziez scenarzysty (powiedzmy artysty ktory ten obraz stworzyl)

ocenił(a) film na 10
arthor44

No dobrze:) Zgodzę się, że film posiada niedopracowane wątki czy raczej niejasne. Ale też nie przekonasz mnie do wszystkiego niestety :P Fakt, że ta scena w wc była potwornie chwacąca za serducho płakałam, jak dziecko :P ;) Pozdrawiam :)))

arthor44

Naciagany ten film. Wg niego szczescie to kariera, wille, biurowce, duze miasto... Pogon za szczesciem gdzie Chris traci zone, tula sie z dzieckiem po dworcach, przytulkach. A nie mozna bylo normalnie do tego szczescia dazyc ? Znalezc sobie fizyczna prace ktorej na pewno w ameryce nie brakuje i po malu miec wszystko... Majac juz prace moglby rownie dobrze robic to szkolenie... Dziwny film

ocenił(a) film na 9
arthor44

Jejku, jak można? To taki kochany film... =) To nie był jakiś mega dramat, ani komedia, to był film poprawiający samopoczucie (jak dla mnie). Film o człowieku, któremu się w życiu nie poszczęściło zbytnio i jedyne co ma to swojego synka. Żona go zostawiła i stracił pracę, jednak robił wszystko co mógł, by zapewnić swojemu synkowi dach nad głową.
,,A może szczęście to jest coś, do czego możemy tylko dążyć. I możemy właściwie nigdy go nie osiągnąć. Choćby nie wiem co.''
I może o to chodziło? Największym szczęściem tego człowieka była jego syn. To dla niego to zrobił, podejrzewam, że wcale mu to szczęścia nie dało, było po to, by pielęgnować to co ma =) Ja to tak rozumiem... Trochę wyrozumiałości, nie wszyscy ludzie są źli i nie wszystkie filmy są o kasie i dla kasy. Wierzmy w ludzi =)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones