W ułamku sekundy to opwiesć o stanie kobiety której wali się swiat jak to w tytule w ciągu jednej sekundy . Widzimy kobiete która
dopada rozpacz która wchłania ja swe macki .Musi stawić czoło matce która nie rozumie jej wyboru co do swego męża teściom którzy
muszą znaleśc kozła ofiarnego .Potem stawic czoło oprawcom sądowi obrońcy .Film oglada się na chłodno zadnych emocji film nie wywouje
obserwujemy kobiete która musi zmagać z tragedią która spotkała i ciekawi nas jak ona poradzi sobie z tą sytuacja i czy jest to
możliwe .To że pisałem ze film ogląda się na chłodno nie jest zadną wadą a nawet zaletą nie targają nami emocje i może mamy bardziej
otawrty umysł .Sceny na salach sądowy zawsze budziły wemnie emocje przesłuchanie świadków ataku prokuratury obrońcy który zdeptać
oskarżyciela a my sobie zadajemy pytanie jak może bronić tego drania .A tu nic ogladałem ludzi którzy po prostu robił swoją robotę .
.Kocówka filmu idzu już w stronę thrilleru ale nadal nie podnosi to ciśnienia nadal to wszystko ogląda się w stonowany sposób
.Co cały szas jest plusem dla filmu . Sama końcówka filmu zadaje pytanie czy można żyć po takim czymś czy umiemy się ostrząsnąc i
i pomału nauczyć zyć od nowa czy wciągamy się rozpacz gniew i zemste które nie przynoszą ukojenia a raczej coś co niesteśmy stanie
znieść 7/10