Zabawne, w momencie w którym G.Gekko to wypowiada odniosłem wrażenie, że jego
postać to groteska. Upośledzony syn, ubogie życie rodzinne, plastik na każdym kroku i te
machlojki.
Nie zrozumcie mnie źle, poprostu takie są moje odczucia. Być może jest to oczywiste, ale
każdy i tak interpretuje to inaczej...