najlepsza z Romą Gąsiorowską - Żurawską, która ma najbardziej zaskakujący przebieg. Cztery historie na chwilę znajdują się w jednym miejscu, czyli w ubikacji jednej z warszawskich knajp. Poniekąd też w taksówce i z jednym ciągle i tym samym pytaniem taksówkarza. Aktorzy ratują ten film, bo treści i historie są jakie są, szału nie ma. Z miłą chęcią ogląda się plejadę polskich aktorów, którzy zgodzili się na udział w tym projekcie i wzięli go za bary żeby dało się oglądać.
Zgadzam się z Tobą. Najciekawsza z części. Ktoś napisał przewidywalne... Nie zgodzę się. Na pewno nie. Przez chwilę, małą chwileczkę, człowiek sobie myśli, Jezu, coś zaiskrzyło. Są tak nieszczęśliwi w swoich życiach, obecnych chwilach, że razem może, ale może, przynieśliby sobie oddech, upragnione szczęście, ale niestety nie. Nieporozumienia, niedomówienia, zdrady. Dobra muzyka. I dodatkowo pan Simlat. Uwielbiam tego aktora. Ma w sobie coś takiego..., co mnie porusza.