Pani Stanisława jest ikoną polskiego kina, Kuna mogłaby być jej filmową córką a Gąsiorowska wnuczką. wspaniałe 'trio" ;)

Aktorki świetnie dobrane, zresztą do panów grających w tym filmie też nie mam większych zastrzeżeń. 6 luty już niebawem, ja na pewno się wybiorę :-)

I Kulig jeszcze! A z nowego pokolenia obiecująca MAzurek:)

Mi się podoba każde pokolenie. Dobre twarze je reprezentują ;)

Jestem już po seansie. Film zrobił na mnie duże wrażenie i pozostawił niedosyt. Wspaniała muzyka, piękne ujęcia Warszawy i niebanalne historie. Najlepiej zagrały Kuna, Gąsiorowska i Celińska. Z panów wysoko oceniam Simlata. Dobre, niebanalne, wielowymiarowe kino z ambicjami. Warto obejrzeć.

Bo to chyba będzie właśnie opowieść dla "pokoleń" kobiet :3
Pamiętam Romę z Sali Samobójców, a i nie należy zapominać o Asi Kulig, ostatnio zaczyna znowu być o niej głośno :)

Właśnie wyszłam z pokazu.... Słowo masakra to za mało... Już miasto44 lepiej się ogląda... Film jest bezsensowny.

Jedynie wątek Celińskiej jest ok - sam scenariusz słaby ale aktorsko najlepiej.
Kuna bez szału. Kulesza jest jakieś może 6 - 7 min na ekranie. Kulig to samo.

Romy zrozumieć się nie da - tragiczna dykcja.


Niestety nie polecam :/

miasto44 było przefilmem, w ogole jak można porownac jedno do drugiego? Warsaw tez jest spoko - ciekawie opowiedzianka historia, bez zbednego lukru, dobry aktorsko.

Jak to można porównać do miasta 44??? No sorry w tym momencie tracisz u mnie calą wiarygodność, ide dziś do kina na to :P

nie porównuję tylko mówię, że film który uważałam za tragiczny zyskał jak obejrzałam WBN. o.O

Jeśli Warsaw i M44 nazywasz tragicznymi filmam , to jakie wedug Ciebei są dobre? Moze Kac Wawa albo Komisarz Blond??

Bardziej spreparowanego komentarza już się nie dało opublikować? Konto założone 19.01. Błagam...

nie wiedziałam, że trzeba być 4 letnim wyjadaczem na forum, żeby móc publikować swoje opinie co do filmu, no ale ok... jak widać, wolność słowa nie jest mile widziana... trzeba sobie na to zasłużyć. Co do filmu byłam i widziałam i moim zdaniem nie ma powodu do płaczu, a porównywanie tego filmu do miasta 44 jest jak postawienie żołnierza koło filozofa.... widzę tu problem z podstawową definicją gatunku - to przykre...

Celińska ma 67 lat a Gąsiorowska 34 więc raczej jej wnuczką by być nie mogła. Bez przesady.