Widzę tu moją warszawę, taką szybką, dziką i jednocześnie anonimową... Trzeba zobaczyć.
Lubię filmy z Warszawą w tle. Są takie... bliższe :) Wtedy każda historia staję się jeszcze bardziej prawdopodobna. Zapewne zobaczę :)
Ogólnie Warszawa to kompletna wiocha, jak na stolicę, ale ludzie i tak próbują zrobić z niej niewiadomo jaką metropolię i wychodzi kicz. Tego się nieco obawiam.
Nie jestem panienką, a paniczem. I czemu miałbym ci mówić, gdzie mieszkam? Chcesz to miejsce potem shejtować, czyż nie? No ale dobra. Mieszkam w mieście ponad 2 razy większym od Warszawy. Czyli w Berlinie. Nie denerwowałbym się tak, bo ktoś by powiedział, że Warszawa ma mało nowoczesnych i zabytkowych miejsc. Bądź co bądź wojna i korupcja robią swoje (choć nie powinno to być podstawą do mróżenia oczu). Już większym problemem jest to, że w Warszawie roi się od wieśniaków, zarówno wśród nowoprzybyłych jak i tych rodowitych.
Nie pytałem gdzie mieszkasz tylko skąd pochodzisz. Nigdy nie byłem w Berlinie. Ciekawe czy tam też 'roi się od wieśniaków'.. A twój tekst jest raczej chamski niż zachęcający do dalszej dyskusji.
A ja widzę w zwiastunie Warszawę rodem z seriali TVN. Jeżeli więc tylko wizja miasta Cię urzekła, to proponuję włączyć telewizor. Nie zmarzniesz w drodze do kina, zaoszczędzisz 25 złotych, a wrażenia będą podobne...
a moim zdaniem zwiastun jest mega dynamiczny, energetyczny i na pewno nie ma nic wspolnego ze swiatem serialu tvnu