PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10006386}
6,1 4 528
ocen
6,1 10 1 4528
7,2 10
ocen krytyków
Watcher
powrót do forum filmu Watcher

Kilku rzeczy nie rozumiem.
Julia pierwszy raz widzi Irinę jak schodzi po schodach wyrzucić śmieci czyli mieszka nad nią. To czemu hałasy słyszy zza ściany i widzimy później, że Irina mieszka obok niej?
No i co to był za gość, który został złapany przez policję i mówili, że to jest ten "Spider", który mordował ludzi. Nie miało to żadnego wpływu na fabułę. Czy to była tylko tania próba pokazania Julii jako wariatki?
I finał... Daniel podciął jej gardło, poleżał obok z minutkę. Reżyser jasno sugeruje, że Julia nie żyje i minutę później ona wstaje jakby nigdy nic się nie stało?

ocenił(a) film na 7
siweq

Irina mieszka po sąsiedzku na tym samym piętrze, ich pierwsze spotkanie jest po prostu na klatce schodowej niżej. Policja złapała gościa, który był po prostu karany wcześniej za gwałt, być może został wrobiony przez prawdziwego mordercę. Co do trzeciego pytania, nie wiadomo czy zrobiła to celowo, udając że traci przytomność, wiedziała o broni w szufladzie. Możliwe, że po prostu odzyskała przytomność chwilę później.

Film nie jest jakiś odkrywczy, wszystko w kinie już było, ale błędów logicznych raczej się ustrzegł i w zasadzie ciężko o coś się przyczepić, jest dobrze nakręcony. Nie ma pustych scen. Wszystko ma tutaj swoje znaczenie aby dobrze opowiedzieć tę historię.

balrog84

Z tym podcięciem gardła też trochę ni zgrzytnęło, ale można na siłe uznać że zrobił to, powiedzmy nie w tym miejscu gdzie trzeba, a dziewczyna udawała nieżywą

ocenił(a) film na 9
marckoza

On podciął jej jedynie ścięgno (to chyba jednak mięsień, nie jestem jednak pewien). W każdym razie nie, nie było to pełne poderżnięcie gardła na pewno. Pamiętajmy też, że kobieta była aktorką, o czym wspominała w rozmowie przy stole.

ocenił(a) film na 7
marckoza

Pamiętajcie że była wcześniej AKTORKĄ ! Wcześniej w jednej ze scen chyba na obiedzie mówiła że była aktorką ale to nie dla niej i zmieniła zawód , zabójca uwierzył że ona nie zyje a ona po prostu to ładnie zagrała. Jak mam się przyczepić to tylko powiem że za dużo tej krwi tam pokazali i za duża ta rana byla żeby ktoś nie zemdlał i jeszcze mial czas udawać śmierć a potem wstać i strzelać :)

mathewburza

A co ma do tego aktorstwo ? Już na łóżku krwawiła, ledwo się ruszała, a potem wykrwawiła się na podłodze,żeby potem wstać i zabić go. To się nazywa robienie z widza głupka. Żenujące, ale cały film był słaby, choć tak zrobiony by obejrzeć go niestety do końca.

ocenił(a) film na 8
Carlito78

Rozcięty łuk brwiowy powoduje takie krwawienie, że nieraz ludzi przeraża, a mimo to nikt od tego nie umiera. Bez przesady, nie wykrwawiła kilku litrów, cięcie było płytkie (czego nie można powiedzieć o cięciu Iriny).
Wątpliwości mam jedynie odnośnie podcięcia gardła Irinie, chyba że ją tylko ogłuszył, bo gdy wszyscy weszli do jej mieszkania było tam czysto.

ocenił(a) film na 6
Mahosia

Niepotrzebnie tylko strzelała mu w plecy. Jeśli rumuńskie prawo jest jak polskie, doszło do przekroczenia granic obrony koniecznej

ocenił(a) film na 7
balrog84

Mógłbym się podpisać pod Twoim komentarzem, miałem te same przemyślenia oglądając go. Ustrzegli się błędów logicznych - przynajmniej mi się nic nie rzuciło w oczy a jestem dość wyczulony w tej kwestii, akcja sprawnie poprowadzona bez dłużyzn, film nie udaje, że jest czymś więcej a kilka scen dało ciary jak np. rozmowa w metrze czy "odmachanie" w oknie.

ocenił(a) film na 4
albertoxxx

Jesteś wyczulony w kwestii błędów logicznych ale utrata 2 litrów krwi w 2 minuty i wstanie jakby nigdy nic nim dla ciebie nie jest. Beka .

ocenił(a) film na 7
reque

Beka to z Ciebie, że odpowiadasz na komentarz sprzed ponad roku i oczekujesz, że odniosę się do jakiegoś szczegółu fabularnego xD

ocenił(a) film na 8
reque

Chyba nie wiesz ile to jest 2 litry krwi.

ocenił(a) film na 7
siweq

Film byłby bardzo dobry gdyby nie debilna końcówka

ocenił(a) film na 7
Crazy_3

Otóż to. Wybitnie mnie zirytowała.

ocenił(a) film na 3
siweq

Wydawało się, że będzie to niezły thriller psychologiczny mimo paru niewiele znaczących zgrzytów w kwestii tego, czym Europa (wschodnia) różni się od USA, aż do momentu kiedy staje się zwykłym kryminalnym thrillerem, wtedy kilka gwiazdek leci w dół. A po zmartwychwstaniu, kolejne kilka.

ocenił(a) film na 8
siweq

To jest okropne. Ktoś nie zrozumiał filmu ale wystawił mu nieprzychylny komentarz, a potem ludzie się tym kierują. Takie komentarze, nie świadczące o filmie ale o brakach percepcyjnych komentującego powinny być usuwane przez moderację.
A przecież w razie wątpliwości można SPYTAĆ na forum, a nie pisać "nie warto oglądać".
W tym sęk, że akurat ten film warto, bo jest bardzo sprawnie zrobiony, nie ma błędów logicznych i pokazuje jak trudne jest zjawisko stalkingu, jak bardzo się nie wierzy kobietom, przez co one nie wierzą same sobie i swoim spostrzeżeniom. A jak by na to nie patrzeć, kobiety mają bardzo wyczuloną percepcję i są często dużo lepszymi obserwatorkami otoczenia i ludzi niż mężczyźni. Wszystko to jest efektem ubocznym poczucia zagrożenia lub jego świadomości, które towarzyszy większości kobiet na co dzień.

ocenił(a) film na 4
Mahosia

A ja jestem za tym by usuwać komentarze w twoim stylu  -  komuś nie spodobał się film tzn że go nie zrozumiał. Film nie jest trudny w odbiorze a ty nie jesteś wybitną jednostką, że go "zrozumiałeś"

ocenił(a) film na 8
reque

W tym rzecz, że cały ten wątek pokazuje aż nadto dobitnie, że krytykujący filmu nie zrozumiał. I przez to, że nie zrozumiał, zaniżył mu ocenę, tak jakby to była wina twórców filmu, że on nie zrozumiał albo zrozumiał opacznie. To nie jest kwestia gustu czy wybitności. To kwestia podstawowego rozumienia, którego tobie również brak. Z jakichś powodów dziś nie można nikomu powiedzieć, że nie zrozumiał, źle zrozumiał/zestawił fakty, wnioski wyciągnął z doopy, bo "siem obrażem i poczujem siem źle a powinienem siem czuć dobrze i mieć o sobie wysokie mniemanie, nawet jeśli jest ono wydmuszkom". Nikt nie wymaga, żeby każdy był wybitnym czy intelektualistą ale utwierdzanie osób co najwyżej przeciętnych w ich mocno chybionym poczuciu zajebistości i nieomylności to jakiś żart. Jak jesteś cienki w takie klocki jak logika czy rozumienie tekstu/obrazu/sztuki to kurna o tym wiedz, a nie jak osioł wychodzisz na scenę i skrzeczysz w tonie prawdy absolutnej.
I tak, znam się na sztuce lepiej niż przeciętny widz, umiem czytać symbolikę i przekaz ukryty, np. w obrazach. Ale mam również świadomość, że istnieje wiele osób znających się na tym wszystkim dużo lepiej niż ja. I nie zamierzam im wypisywać, że nie są wybitni, ani że to żadne osiągnięcie.
Znaj swoje mocne i słabe strony, a nie się okłamujesz, a potem kompromitujesz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones