7,2 105 tys. ocen
7,2 10 1 104660
6,8 42 krytyków
Watchmen. Strażnicy
powrót do forum filmu Watchmen. Strażnicy

Tak, ten film jest jak puszka po piwie (nie obrażając tego szlachetnego napoju) a mianowicie: pusty i śmierdzi. To film który każdym swoim kadrem próbuje nam wmówić "patrzcie oto jestem arcydziełem kinematografii filmową adaptacją superkultowego komiksu bla bla" a pod tymi rozbuchanymi frazesami przemycono tandetne pseudofilozoficzne wywody, mydlane dialogi i kilka scen akcji rodem z czwartoligowych teledysków. Fabuła? Owszem jakaś tam jest, zawiązana na 10 minut przed napisami końcowymi. Zanim jednak ten moment następuje bohaterowie szwendają się bez większego sensu po planie i plotą farmazony na temat swojego życia, przeszłości, przyszłości itp. czasem ktoś komuś da w morde, czasem dr. manhattan wyskoczy zza winkla z siusiakiem na wierzchu, ciekawe to wszystko niczym moda na sukces i kompletnie nie trzyma się kupy. Nocny Puchacz trzyma swoją bańkowatą rakietoamfibię w piwnicy kamienicznej, dr. manhattan tworzy na marsie jakieś szklane ustrojstwo tylko po to żeby zanudzić nas swoimi kalekimi filozoficznymi monologami przez kolejne 30 minut, bunt w wiezieniu odbywający sie chyba na zasadzie "wypuscimy wszystkich z cel i niech się pozabijają"... tak naprawde pretekst żeby pokazać jaki roscharch jest kozak i dodać kilka scen walki rodem z teledysków backstreet boys. Niestety ten film to tandeta udająca coś co miało być "wielkie" "epickie" itd. a tymczasem oglądamy gościa w narciarskich goglach i jego laskę w lateksie, psychola w prochowcu nieudolnie zerżniętego z Chandlerowskich kryminałów i inne nieudolne postacie jak rozwodzą się nad swoimi dylematami i losem ludzkości w wyjątkowo marnym stylu. Tak przez prawie 3 godziny. Ponadto...po co przemycono tam taką ilość przemocy? Dreiberg wraz z panią Juspekczyk wychodzą sobie po cywilnemu na miasto, zostają napadnięci ale zamiast się tylko bronić skręcają gościom karki i wiłamują im stawy, Komediant zabija kobietę w ciąży bo ma zły dzień, Roscharch odgryza uszy i oblewa wrzącym olejem... naprawdę na co to komu? Może mieli nadzieję że takie akcenty zainteresują fanów krwawej sieczki, chociaż nawet i tacy wyśmieją watchmena jako film nieudany, nietrafiony i po prostu biedny. To tylko gra pozorów, w rzeczywistości "Strażnicy" to pozbawiona sensu, nudna i mdła próba skoku na nasze portfele.

ocenił(a) film na 9
Rezun

Wtedy kiedy zabił mordercę tego dziewczynki? To chyba musiałem wyjść do toalety w kinie ;d.

ocenił(a) film na 9
C_C

Miało być tej (za dużo myśli naraz). <znaczki>

ocenił(a) film na 9
C_C

To chyba jedyna scena w filme która była niepotrzebnie zmieniona, w komiksie lepiej to rozegrano.

ocenił(a) film na 10
Numer_44

Dokładnie! Po co to zmienili, nie mam pojęcia. W filmie zadaje mu szybki cios tasakiem, szybka śmierć. A chodziło właśnie o ten sarkazm "wszcześniej byłem zbyt miękki dla przestępców", po czym podpala go i wychodzi.

ocenił(a) film na 9
Numer_44

Z tego co wiem polał go benzyną i spalił oO', nie było żadnego tasaka.

ocenił(a) film na 10
C_C

Wydaje mi się, że impuls przyszedł wcześniej, właśnie podczas mordowania tej właścicielki sukienki. Była gwałcona, torturowana i zamordowana na ulicy w środku miasta, dziesiątki ludzi przyglądały się temu z okien czy balkonów ale nikt nie zareagował. I wtedy właśnie Rorschach zdał sobie sprawę z tego jacy są ludzie.

Maksio_fw

'Supermen istnieje i jest Amerykaninem', hmm... za długie, zbyt wydumane i pokręcone... zawiodłam się!