Przeczytałam recenzje użytkowników. Są one dla mnie płytkie i tendencyjne. Przebija z nich brak obiektywizmu wynikający z negatywnej oceny twórczości Coelho. Sam film niespecjalnie mi sie podobał, bo nie oddaje w wystarczajacym stopniu, ani charakteru postaci, ani ich motywów, czy też tego, jak spostrzegają świat i i jak naprawdę sie w nim czują. I chociaż wielu uważa, że myśli zawarte w książkach Coelho są banalne i prostackie, interesujący jest fakt, że tak trudno jest te przecież proste rozwiązania zastosować w życiu. Mam wrażenie, ze recenzje i większość komentarzy jest tylko potwierdzeniem myśli zawartej w książce (mniej w filmie) - szalony jest ten, kto nie zgadza się z większością. Ja nie napiję się wody ze studni, żeby upodobnić się do innych. Czego i innym życzę.
Ksiazka bardzo dobra i film rzeczywiście nie oddaje sytuacji takiej jaka była w książce ale i tak film nieźle wypadł:)
Całkowicie popieram - książka mi się podobała (choć nie należy do grona ulubionych, to miło się ją czytało i poznawało zachowanie ludzi w różnych życiowych sytuacjach), natomiast co do filmu - czekałam, aż się skończy. Gdyby nie książka, nie zrozumiałabym z filmu nic sensownego. Szczerze mówiąc - nie polecam oglądania tego filmu.
Książka wyśmienita , film - do bani. Zmienione połowę najważniejszych faktów, brak wytłumaczenia reszty kwestii. Jestem wręcz zawiedziona.. Jedynie aktorzy dobrzy ale nie mieli jak się wykazać . Mało kwestii . Przedstawione sceny, które nie oddają sensu książki .
W pełni się zgadzam. Kiedy czytałem książkę wszystko układało mi się w całość i zazębiało ze sobą tworząc sensowne przesłanie. Poruszało pewne struny w duszy. Film natomiast wydał mi się tylko sekwencją luźnych scen, które słabo się ze sobą łączyły. Ale może właśnie tak działa książka, jakakolwiek. Zmusza do wysiłku, myślenia, dokopywania się do głęboko ukrytych pod chaosem codziennego życia pokładów wrażliwości.