Świetny początek nieco nudnawe rozwinięcie filmu i końcówka która jest nieco niewiarygodna i daje oglądającemu złudne poczucie że świat jest piękny i dobry i wszystko zawsze kończy się happy endem. Jeżeli ktoś lubi ckliwe historyjki z wątkiem romantycznym polecam ten film.
Zgadzam się - byłoby lepiej gdyby Weronika umarła. Pretensje niestety do Coelho :c
film byłby o wiele bardziej prawdziwy i życiowy gdyby bohaterka umarła, nawet w filmie było powiedziane że samobójcy po nie udanej próbie pożegnania się z życiem próbują nadal do skutku
hehe... film był właśnie o takich ludziach jak ty ... "życiowych i prawdziwych" . Świetnie pasujesz do postaci matki Veroniki. Radzę oglądnąć jeszcze raz, zanim konsumpcyjna postawa zeżre twoją duszę.
Nie widzę sensu oceniania treści tego filmu, skoro wszyscy doskonale wiedzą, że jest to ekranizacja książki. P.Coelho napisał takie, a nie inne zakończenie i naprawdę nie było by w porządku je zmieniać. Tym bardziej, że wówczas cały płynący z niego morał by prysnął.
Swoją drogą, dobija mnie strasznie, jak ludzie zupełnie nie rozumieją o co w tej opowieści chodzi... Ta historia nie ma być rzeczywista, ma nas czegoś nauczyć. Ale trudno to zrobić, gdy ludzie oglądający/czytający w ogóle na ten temat nie myślą.
Ps.kashtan , świetne podsumowanie!