Nie będę oglądać tego filmu. Książki Coelho nie nadają się do ekranizacji. Jeszcze jakiś czas temu zastanawiałam się, czy ktokolwiek wpadnie na tak głupi pomysł jak przeniesienie ich na ekran. Łudziłam się, że nie, a jednak. Akcja w nich jest znikoma, i, w zasadzie mało ważna. Usiłowanie przedstawienia jej na filmie byłoby naiwnością. Książki Coelho przepełnione są pięknymi przesłaniami, a już napewno przesłaniami, które mają dać do myślenia. Nie da się ich uchwycić na filmie. Dlaczego ktoś w ogóle usiłuje sprostać temu zadaniu? To nie będzie zniszczeniem książki, bo jej zniszczyć się nie da, tylko zmarnowaniem materiału filmowego, pieniędzy, czasu aktorów i ekipy reżeserskiej jak i czasu widzów.
mam dokładnie takie samo zdanie jak ty. Po przeczytaniu książki bardzo długo nie mogłam o niej zapomnieć, ale to nie dlatego że "coś się w niej działo" ,że były zaskakujące zwroty akcji tylko że miała piękne PRZESŁANIE że wniosła coś do mojego życia, że pozwoliła zrozumieć kilka ważnych wartości czy zachowań. I nie mam pojęcia jak takie coś można przenieść na ekran? no jak?! nie można! Pominę już fakt że po zwiastunie widać że zmieniono kilka WAŻNYCH szczegółów ;/
no nic trzeba czekać na premierę i obejrzeć film, a dowiemy się czy było aż tak źle ;)