Bardzo słabe zdjęcia, źle obsadzona główna rola. Pomijając fakt, że Weronika w oryginale była brunetką, hollywodzka gwiazdka nie pasowała do tej roli. Nie kwestionuję w tym momencie jej umiejętności aktorskich, ponieważ uważam, że UMIE dobrze zagrać (dla przykładu np w The Air I Breathe), ale kompletnie nie pasowała do tej roli. Kiepski scenariusz, ponieważ usunięto wiele istotnych scen albo oddano je połowicznie. Ani jednej sceny pokazującej, że to istotnie Weronika gra - aż biło po oczach. Jedynie muzyka w tym filmie zasługuje na pozytywną ocenę. Ogólnie odradzam film wszystkim, którzy przeczytali książkę.
W książce Weronika nie była ani blondynką, ani brunetką. Miała kasztanowe włosy.
Już nawet nie to jest aż takie ważne. Nie była blondynką, miała ciemne włosy, a kasztan to dla mnie i chyba dla większości jest ciemny brąz, przynajmniej ja takie kasztany widziałam ;)
Nie jest to jednak największe odstępstwo, jak już pisałam, wiele scen pominięto, wielu wątków nie wyjaśniono...