PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=459178}

Weronika postanawia umrzeć

Veronika Decides to Die
2009
6,4 43 tys. ocen
6,4 10 1 43006
5,2 4 krytyków
Weronika postanawia umrzeć
powrót do forum filmu Weronika postanawia umrzeć

Moim zdaniem film lepszy od książki,ale jak kto woli..Mi sie podobał!

ocenił(a) film na 7
zorza33

Zgadzam się z przedmówcą! Świetne zdjęcia, niezła muzyka, ciekawy klimat i muzyka. Wiarygodna gra aktorów - czego więcej potrzeba, aby stworzyć całkiem dobry film z mało dobrej książki?

użytkownik usunięty
zorza33

Moim zdaniem film jest koncertowo sp******ny. Odejscie od fabuly ksiazki zdecydowanie nie wyszlo. Wyglada, jakby starano sie ja przerobic na typowa hollywoodzka opere mydlana, na dodatek z tych gorszych. Po 1 - nie mialo zbyt wielkiego sensu ,,danie'' Weronice ,,wszystkiego'', poniewaz cale samobojstwo jest wtedy ostro naciagane, (w koncu w ksiazce jednym z powodow byla samotnosc i przecietnosc) i wyglada, jakby rozkapryszona, znudzona, bogata panienka nie miala co robic i szukala dziury w calym. Poza tym jaki sens mialoby umieszczenie corki przez rodzicow w szpitalu, kiedy wiadomo, ze niemal zaraz umrze, a potem nieodwiedzenie jej? Maz i dzieci tez nie chcieli zobaczyc zony i mamy przed pewna smiercia? Tajemnica lekarska nie ma zastosowania, bo juz przy reanimacji rodzina zostalaby poinformowana o takim ryzyku. To samo dotyczy zakonczenia (nie bd spoilerowac - powiem tylko, ze w ksiazce trwale uszkodzenie serca okazalo sie byc wymyslone). Po drugie - caly ten szpital jest totalnie niewiarygodny. Nie ma znaczenia, czy jest prywatny, czy nie - w zadnym szpitalu psychiatrycznym nie pozwala sie pacjentom wychodzic samodzielnie na spacery po parku, nie maja pod reka tylu niebezpiecznych przedmiotow i nie ma mozliwosci wyjscia przez okno. Wreszcie po 3 - to irytujace przeniesienie akcji do Ameryki. I list do redakcji gazety. Jaki sens ma pisanie do gazety w zwiazku z uzyciem przez nich przenosni? Ogolnie fabula sie nie za bardzo klei i jest mocno naciagana. Co z tego, ze jakis tam moral jest? Film to skutecznie maskuje. A scena polykania tabletek sprawila, ze skrecalam sie ze smiechu - mialo pewnie wyjsc dramtycznie. Wyszlo teatralnie ;). Moj werdykt - do ksiazki sie nie umywa. Tym bardziej, ze na ogol pisarze dbaja o szczegoly i wiarygodnosc, Paulo zadbal o to. To jest (nie?)typowa hollywoodzka szmira.

Najwidoczniej Twoja interpretacja filmu jest całkiem inna od mojej. Nie dokładnie oglądałaś film, ponieważ rodzice Weroniki nie mieli pojęcia, że ona jest śmiertelnie chora. Po 2 tutaj chore serce też było tylko wymyślone:] Po 3 w szpitalach psychiatrycznych wypuszcza się ludzi na spacery po parku, ale jeśli na placu znajduje się jakaś osoba ze szpitala, albo ochrony. Tutaj nie było pokazane, że jest taka osoba, ale nie czepiaj się szczegółów, bo chcąc przedstawić każdy fragment tak jak sobie tego życzysz film musiałby trwać jakieś 6 godzin i nie miałby tego uroku. Po 4 niekoniecznie trzeba dzwonić do rodziny pacjenta. Dopiero po przyjeździe do szpitala jeśli poszkodowana sobie tego życzy. Kolejną rzeczą jest to, że rodzice odwiedzili Weronikę, a ona sama mówiła lekarzowi, że nie chce ich widzieć, więc niekompetentnie obejrzałaś film:)
Gratuluję spostrzegawczości.

użytkownik usunięty
dark_light9

wspomnialam, ze nie wiedzieli, podalam to jako wade.

No nie wiedzieli, ponieważ nikt im o tym nie powiedział. Skoro nie dogadywała się dobrze z rodzicami i nie chciała mieć z nimi nic wspólnego to wcale się nie dziwię, że nie podała im tego do wiadomości.