Powinni wypłacić jakieś odszkodowanie panu Zbigniewowi Konopce za to, że zastąpili go Panem
Zamachowskim. Gdy tylko usłyszałem oryginalny głos tego balonowego gościa w trailerze z miejsca
skojarzył mi się z naszym, polskim Misiem Yogi'm. A tu zonk, szkoda.
Często jest tak, że głosy postaci z filmów dubbingowych w trailerach się różnią z tego względu, że promocja filmu wyprzedza realizację nagrań, pan Konopka na pewno to wiedział ;) I tak, ja też uważam, że wyśmienicie nadawałby się do tej roli.
Też się martwię, że spaprają polski dubbing. Nie jestem przekonana, co do Jakuba Zdrójkowskiego, który pewnie będzie podkładać głos Hiro. W jednym ze zwiastunów (tym z tępym policjantem) Hiro ma fajny głos, jeśli to jest właśnie głos tego aktora to proszę o potwierdzenie, bo się martwię, że spaprają głos Hira, bo w angielskiej wersji bardzo dobrze mu dobrali.
P.S Mam nadzieję, że się połapiesz w mojej zagmatwanej wypowiedzi ;).
Ja się połapałam, ale muszę Cię rozczarować. Tutaj jest próbka dubbingu tych właściwych głosów. Ja uważam, że tłumaczenie jest idiotyczne. "Karbonowe gacie" - "carbon fiber" to nic innego jak "włókno węglowe", natomiast u nas "karbon" to konkretny minerał.
youtube.com/watch?v=SnmpnjbIS98
O nie ! Ten głos zupełnie do Hira nie pasuje, brzmi jak dziesięciolatka ! Zresztą jaka to diametralna różnica pomiędzy dubbingiem angielskim ! Według mnie powinni najpierw odsłuchać oryginał i na jego podstawie dobierać głos do polskiej wersji, żeby w obu wersjach były podobne. No cóż, do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale myślę, że będzie mi trudno, po tym jak tysiące razy oglądałam zwiastuny po angielsku i przywykłam do tamtej wersji.
Uwaga, znów pokręcona wypowiedź :P.
"Według mnie powinni najpierw odsłuchać oryginał i na jego podstawie dobierać głos do polskiej wersji, żeby w obu wersjach były podobne." tak właśnie się robi na ogół, a chyba zawsze głosy zatwierdza Disney, który zleca dubbing, ale żeby film lepiej się sprzedawał daje się role też celebrytom.
Chodziło mi o to, że Polacy powinni odsłuchać angielskiej wersji. Bo Disney zatwierdza chyba tylko oryginalny dubbing, a nie dubbing dla każdego kraju ?
Tak, tak. Reżyser dubbingu odsłuchuje oryginalnej taśmy i na tej podstawie powinien dobierać aktorów. A jego wybory są oceniane też przez zleceniodawcę.
Jest dokładnie tak jak pisze signofthemoth. Odsłuchują, wybierają np. trzy podobne głosy do oryginału, wysyłają tam gdzie trzeba, i "Disney" wybiera, który głos najlepiej pasuje.
Technicznie carbon fiber to włókno węglowe z łac. carbo - węgiel. Z tego włókna robi się elementy do samochodów (TEŻ, np maski, zderzaki itp) i mówi się, że są to elementy KARBONOWE, więc tłumaczenie jest jak najbardziej trafione w tym momencie, również zwracając uwagę na target. A Karbon to okres geologiczny, a nie określony materiał. Pozdro :)
Wygląda na to, że polscy realizatorzy nie umieją dobrze obrobić dźwięku. W oryginale głos Baymaxa jest przetworzony: nałożono efekt chorus, przepuszczono przez symulator głosnika (speaker simulator) i najprawdodpodobniej zrobotyzowano tonację. W Polskiej wersji głos jest jak zawsze na pierwszym planie i nie czuć że to głos robota. Słysząc polski głos cały czas widziałem twarz Zamachowskiego.
Popatrzcie na link, w którym jest przykład jak obróbką można zmienić charakter głosu i stworzyć głos robota: http://www.youtube.com/watch?v=1oQn66gvwKA