PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4183}

Wielkie otwarcie

Big Night
6,7 1 486
ocen
6,7 10 1 1486
Wielkie otwarcie
powrót do forum filmu Wielkie otwarcie

Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że film nie jest w stanie niczym specjalnym powalić widza, ale to wrażenie jak najbardziej błędne. Obraz jest ponadprzeciętny i, co ważne, bardzo charakterystyczny - ma dosłownie własną tożsamość. Popularności zbyt wielkiej "Big Night" nie zdobyło (choć krytycy spoglądali na niego przychylnym wzrokiem, wystawiając mu bardzo dobrą opinie), ale wg mnie jest to - chociażby dla mej osoby - produkcja wręcz kultowa.

Na początku najprościej wymienić te elementy, które na pewno nie stanowią największych zalet filmu (powiedzmy: "najsłabsze punkty"): fabularnie nie mamy tu żadnej pogmatwanej i zaskakującej opowieści, a reżyseria i zdjęcia są na zadowalającym, lecz nie powalającym, poziomie (wodotrysków nie uświadczycie). Reszta to majstersztyk...

Najważniejszym elementem "Wielkiego Otwarcia" są świetne postaci i aktorzy odpowiedzialni za te kreacje - aktorstwo to chyba najmocniejsza część filmu. Moim numerem jeden jest tutaj Ian Holm w roli Pascala. Brytyjczyk ponownie pokazał swój ogromny kunszt i udowodnił, że jest aktorem bardzo uniwersalnym. Jako nieco "szajbnięty", "luzacki", porywczy i przebiegły Pascal sprawdził się wyśmienicie. Miejsce drugie należy się Stanley'owi Tucci'emu - człowiekowi stającemu na czele całego przedsięwzięcia (wcielił się w Secondo - najgłówniejszą z ról, jest współautorem scenariusza i drugim reżyserem). To właśnie dzięki "Wielkiemu Otwarciu" zwróciłem uwagę na tego utalentowanego aktora i zacząłem nieco bardziej interesować się jego karierą. Na ostatnim miejscu podium stoi Tony Shalhoub odpowiedzialny za kreację Primo, brata Secondo. Ten film to jeden z nielicznych obrazów, w którym Tony'emu dane było zagrać coś więcej niż kolejną drugoplanową rolę (choć kilka dobrych "drugoplanowców" jak najbardziej ma na swoim koncie). Warto zobaczyć Go w tym filmie chociażby z tego powodu. Dalej, po piętach depcząc wielkiej trójce, ostro nacierają tacy aktorzy jak Isabella Rosellini (Gabriella), Minnie Diriver (Phyllis), Allison Janney (Ann) czy pojawiający się w świetnej epizodycznej roli Campbell Scott (także reżyser obrazu). Ciekawostką jest rola Marca Anthony'ego, który wcielił się w rolę małomównego pomocnika dwójki braci.

"Big Night" to bardzo dobre amerykańskie, niszowe i poza hollywoodzkie kino. Film bardzo inteligentny, wzruszający, zabawny i klimatyczny. Świetny nastrój obrazu potegują nagrania jazzowych głosów lat 50ych-60ych: Louie Primy, Clauido Villi czy Rosemary Clooney. Nie jestem miłośnikiem takiej muzyki, ale po "lekturze" filmu, co mnie niezmiernie zdziwiło, zdarza mi się czasami odpalić te kawałki w swoim playerze. Fragment, w którym słyszymy utwór "Tic Ti, Tic Ta" Claudio Villi, a na ekranie bracia krzątają się po kuchni chyba na stałe zapadnie mi w pamięci. Być może film oceniam pod wpływem sporych emocji, ale nie ma sensu ukrywać, że Tucci-Shalhoub-Holm to trójka moich właściwie ulubionych aktorów, a do tego jeszcze do obrazu czuję spory sentyment. Wystawiam 9/10 i daje mu zaszczytne miejsce wśród moich ulubionych filmów. POLECAM!

ocenił(a) film na 8
MaFFej

Oprócz tego, że u mnie pierwsze miejsce ma Stanley a na drugim ex aequo Holm i Tony:) na trzecim ex aequo Mimi i Izabela, z resztą zgadzam się w 100%.
Film bez fajerwerków, realny, ale pokazany w ciekawy sposób.

ocenił(a) film na 8
gabi_2

Realny to trafne określenie. Cały urok filmu polega na tym, że jest dokładnie tak jak w życiu, próbujesz i się nie udaje :D ale samo próbowanie jest już piękne

ocenił(a) film na 8
MaFFej

Niepozorny i genialny - idealnie określiłeś ten film:)

ocenił(a) film na 4
drammo

Hmm. Dla mnie to ocieplanie wizerunku Włochów w Ameryce (po gangsterce mafijnej), ale to telenowela z zawodowymi aktorami i banałami do kwadratu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones