film bardzo zagmatwany aczkolwiek dobry, co macie coś do Lindsay?! To dobra aktorka.
Do Lindsay nic nie mam...ale film w ogóle mi się nie podobał. Opis fajny i mimo złych recenzji to postanowiłam go obejrzeć. Nie wiem nawet po co, bo straciłam tylko czas. Zagmatwany jest, ale w złym tego słowa znaczeniu (nie wiem może chcieli stworzyć jakieś ambitne kino wymagające myślenia? Jeżeli tak to niezbyt im się udało). Film prawie wcale nie jest nieprzerażający- za dużo krwi, za mało emocji.
Tak przy okazji to super recenzja na filmwebie ;P (chyba trafnie określa film) :)
Bez przesady, ze zagmatwany...
Byl na tyle nudnawy, ze niespecjalnie nawet uwaznie ogladalam. A jakos ani razu nie mialam watpliwosci co do tego co sie dzieje. Dosyc przewidywalny nawet ;)
Recenzja na filmwebie jest świetna:)) Film nie za dobry, haotyczny. Ale sama fabuła jest dosyć ciekawa, nie mogę powiedzieć że się nudziłam bo momentami naprawdę mnie ciekawił:) A co do Lindsay to prywatnie jej nie lubię [chodzi mi o to jak zachowuje się w prywatnym życiu] ale prawda jest taka że aktorką jest naprawdę dobrą. W filmie najbardziej denerwowała mnie ta noga co się rozładowała jak poszła szukać Aubrey. Wg. mojej oceny to: 6/10 da się obejrzeć ale tylko raz...i to bez rewleacji, ale nie można powiedzieć że jest beznadziejny.
Pozdrawiam.
Oh i fakt jest przewidywalny, odrazu można się było domyśleć że to ten facet od nauki gry na pianinie, albo że jak wracali z meczy to pewnie ją porwą- i porwali:)) No to tyle...ale film przewidywalny...