Już po kilku minutach filmu stwierdzam jendoznacznie, że to nie jest film dla mnie, i spotka się z
mojej strony jedynie z pogardą pomieszaną z poczuciem żalu. Nie podobają mi się filmy, które w tak
nudny i przewidywalny sposób próbują szokować i wywoaływać kontrowersje. Nie przemawia do
mnie. Co do opisu filmu na filmwebie... ha ha. Dziewczyna taka zbuntowana, trafia do szpitala... i
pytanie końcowe: CZY ZNAJDZIE PRAWDZIWĄ MIŁOŚĆ? Film dla pseudo-zbuntowanych
nastolatek.