pomijam degrengoladę polskich kanałów dystrybucyjnych, które nie potrafią odnaleźć się w rzeczywistości, która nastała po latach 90tych i wypożyczalniach kaset vhs, ale w przypadku tego filmu, nic nie tracisz, jeśli go nie obejrzysz.
poświęciłem 5 minut na ściągnięcie go z neta, a następnie obejrzenie go w 15 minut. internetowe zwiastuny powiedziały o nim tyle, że nie mogłem spodziewać się czegokolwiek głębszego, i nie było tam nic. 4 facetów którzy biją gruchę na pizzę wydaje się dziś średnim żartem, podobnie jak wysmarowanie krwią z pochwy szczypiec do przerzucania mięcha na grillu i użycie owych szczypiec. Brodzenie nogami w publicznych fekaliach, siadanie na obfajdanej publicznej muszli, tego typu smaczki przewijają się cały czas. Próbowałem czegoś ciekawego się w tym filmie doszukiwać. Próbowałem nawet tak prymitywnych poszukiwań jak kształt pośladków głównej bohaterki. Nie udało się i tak szczerze, to nie wiem, po co ktoś do tak dennego filmu doczepia jakąś moralizatorską otoczkę.

Obejrzenie 15 minut filmu to na pewno czas niewystarczający, aby się w nim czegokolwiek doszukać, a już zwłaszcza, aby się o nim wypowiadać. Jeżeli kogoś zniesmaczają sceny i nie jest w stanie obejrzeć, to niech nie ogląda, nie ma przymusu, ale niech też nie wypowiada się na temat czegoś, czego nie oglądał. Tylko tyle.