Oglądając ten film liczyłem na komedie z pieprzykiem, a otrzymałem spektakl obrzydliwości, cała fabuła filmu kręci się wokół odbytu głównej bohaterki i przez większość czasu oglądamy jej zboczone akcje które obracają się wokół właśnie fekaliów i krwi menstruacyjnej, najgorzej jak film zamienia się w melodramat wtedy robi się naprawdę żenujący, film nie ma żadnego drugiego dna, historia jest prosta główna bohaterka chce by pogodzili się jej rodzice i o jej uczuciu z nieśmiałym sanitariuszem, a więc czemu aż 4/10 ?? główna bohaterka jest dość sympatyczna mimo ohydnych rzeczy które robi, fajnie się ogląda jej relacje z sanitariuszem ale to wszystko, można też ten film usprawiedliwić bo jest adaptacją równie szokującej książki ale lepiej by było żeby nie powstał bo jako komedia jest marny a jako dramat żenujący

Ja się na tym filmie nieźle bawiłem i sporo razy uśmiechałem, główna bohaterka jest bardzo zabawną i sympatyczną osobą mimo swoich specyficznych upodobań i stylu. Film dla większości będzie niesmaczny i pewnie zleci się tu niedługo masa krytyków w związku z premierą w Polsce, ale są ludzie ze specyficznym poczuciem humoru i dystansem, którym "Wilgotne miejsca" z pewnością mogą przypaść do gustu, tak jak np. mnie. Fabuła jest prosta i od początku akcji w szpitalu wiadomo jak cała historia się zakończy, ale u mnie to nie wpłynęło na odbiór tego filmu. Całkiem udany komediodramat nam Niemcy zaserwowali.