Jak zwykle jestem przeciwniczką oglądania przed przeczytaniem bądź w ogóle nie zajrzenia do książki! Wiele motywów pominięto, szczerze, to język został zmieniony, spodziewałam się odzwierciedlenia książki, ale niestety. Niektóre sceny zbyt wyolbrzymione, ale jak na polskie kino, to film się nawet sprawdził. Trochę...
dobrze zagrany,i na tym koniec ,nie wiem czy grafomństwo Masłowskiej jast lepsze dla plebsu w formie pisanej,czy obrazowej,ale muszę przyznać ,że film przereklamowany ,i kupy się nie trzyma .Moja jakże wysoka -3 za aktórów i świetną sonie Bohosiewicz...
Nie dziwi bo obejrzałam film kilka razy i naprawdę nie wiem o czym jest książka tym bardziej . Nie umiem nawet tego sobie poukładać. Plus jest tylko za doskonała obsadę bo naprawdę dobrze zagrali.
polecam przeczytać książkę Masłowskiej przed seansem,jeśli się nie spodoba nie zawracajcie sobie głowy filmem :)
chłopaki świetnie śpiewają po rusku ;-) Dawno nie miałem do czynienia z tak odmóżdżającym chłamem, pani Masłowska tworzy sztukę przez małe "sz". Co to miało być? Polski Ulisses w wersji filmowej? To nie ta liga, nie ten świat. Film jest dresiarski. Pieniądze można było oddać na biedne dzieci albo wesprzeć schronisko...
więcej
jakże się rozczarowałem... aczkolwiek i tak był od "książki" lepszy. bo ten cały bełkot zawarty między okładkami spowodował u mnie odruch wymiotny. chorobę morską. ot taki narkotyczny bełkot uznany, nie wiedzieć czemu, za arcydzieło młodej literatury.
no ale sztuką jest to, co się ludziom wmówi i sprzeda jako...
tak jakby każda scena była z innej bajki. Nie które sceny są ciekawe, inne są nudne i ciężko sie ogląda. Pod koniec w sumie nawet ciekawie sie zrobiło ale na początku się męczylem zeby wytrwac. Już po pierwszych kilku minutach(scena w barze) wiedzialem ze to nie jest normalny film. Ratuje go genialna gra Szyca. Nie...
Myślę, że mam ten sam problem z Masłowską, co wielu innych obywateli. Z jednej strony
szacunek za wielkie umiejętności językowe z drugiej strony brak większego zachwytu. To,
że Masłowska potrafi poważne, życiowe przemyślenia ubrać w monolog dresiarza jest
bardzo ciekawe. Ale jeszcze ciekawsze powinny być same...
Fajnie, że próbowali zrobić coś na kształt surrealizmu. Ciekawe efekty, ale film autentycznie NIE MA SENSU. Oglądanie go jest męczące..
Gra aktorska owszem nieprzeciętna , zdjęcia również ,ale tego wszystkiego było dużo za
dużo ! ;// W sumie to moge powiedzieć ,że męczyłam się oglądając ten film ,ale chciałam
dotrwać do końca. :] O problematyce nie powiem wiele ,bo oprócz tego ,co podsunęły mi
recenzje ( chociaż chyba ich autor chyba też nie do...