Mój dziadek stacjonował w Iranie, a później we Włoszech z niedźwiedziem Wojtkiem. JESTEM DUMNY! Co do samej historii jest ona po prostu niesamowita.
Masz powód do dumy. Wspaniali ludzie. Tamci...
Gdyby nie dokument, opowieść byłaby nie do uwierzenia.
"Ktoś, kto brał udział w bitwie, staje się dla ciebie bratem"...
Trochę to dziwne, że o tej historii tak mało się mówi, choć są ludzie którzy nie zapominają i przekazują młodemu pokoleniu zdarzenia, które powinny być w głowie każdego Polaka. Teraz mocno zaangażowany w akcje patriotyczne jest Tadek z Firmy, zbiera on pieniądze na pomnik Niedźwiedzia Wojtka... Peace dla takich!!!