Film ogląda się przyjemnie. Frapujący temat, który zwraca uwagę. Niestety wszechobecny heroizm amerykanów przyprawia o mdłości, ale to już zarzut odnoszący się do prowadzonej przez nich polityki. Ewidentny owoc propagandy, gdyby tak jednak wyciąć te wszystkie nacjonalistyczne bzdety to trzyma fason. Film jako film: akcja, zdjęcia, muzyka, gra aktorska 7/10.
Zaczyna mnie przerażać do czego przyzwyczaiła nas ta wszechobecna propaganda amerykańskich pseudo wartości... piszesz, że film ogląda się przyjemnie, a pierwsze ponad 20 minut filmu to wyłącznie brutalny pokaz tortur... o przepraszam... pokaz heroicznej walki, dumnej i demokratycznej ameryki ze złymi terrorystami... żeby nie zapomnieć jak bardzo są źli, to oczywiście film rozpoczyna się od nagranej rozmowy telefonicznej jednej z pasażerek lotów z 11 września... no a po tym nie ma już wątpliwości.... cel uświęca środki, a kto nie z nami ten przeciwko nam... średnio mi to pasuje szczególnie, że trochę późno ten film oglądam, a w tle mamy obecnie aferę PRISM i bardzo niepokojące orwelloowskie klimaty....
To czy pojawiają się brutalne sceny, czy nie niema najmniejszego wpływu na walory filmu. Idąc tropem umniejszania wartości ze względu na brutalność należałoby zdyskredytować filmowe klasyki ponieważ pokazana jest ciemna strona życia. Otóż uważam, że pokazywanie brutalności może otworzyć oczy, tak się składam, że nie żyjemy w świecie sprawiedliwości, a szczytne idee, prawa i zasady widnieją jedynie na papierze. To nie są zakłamania to fakty i w tym filmie ten fakt został pokazany: w jaki sposób prowadzone są np. śledztwa. Ciągle rozwodzimy się nad bólami historii: holocaust, Wietnam, komunizm, a nie zwraca się uwagi na to co dzieje się teraz, a dzieje to samo tylko w nieco innym układzie. Potrzebne jest pokazywanie okrucieństwa świata, by wiedzieć, że tak jest, że trudy się nie skończyły i jeszcze długo nie skończą. Pokazywanie tylko idyllicznej ułudy prowadzi do otępienia i jest przejawem ignorancji. Proszę mieć to na uwadze.
PS. Proszę też zwrócić uwagę na dalszą część mojej wypowiedzi - najlepiej od zdania trzeciego, ponieważ obawiam się, że nastąpiła nadinterpretacja.