Ten film warto obejrzeć dla tego, co jest przedstawione na początku i na końcu. Sceny tortur są znakomite i nie wiem czy nie jest to największy plus tego obrazu. Na równie wysokim poziomie stoją sceny przedstawiające atak na kryjówkę Bin Ladena. Niestety, ale to co się dzieje pomiędzy tymi wydarzeniami odstaje poziomem w stopniu znaczącym. Może dlatego, że w/w sceny są naprawdę świetne. Momentami robi się nudno, chociaż muszę przyznać, że seans na dobrą sprawę mi się nie dłużył. Tak naprawdę, to pani Bigelow nie odkryła Tym obrazem przysłowiowej Ameryki, gdyż nie ukazała czegoś, czego byśmy nie wiedzieli. J. Chastain prawdopodobnie zgarnie Oscara (na minus jej kreacji moim zdaniem ciązy fakt, iż w połowie sensu odniosłem wrażenie, że w całej CIA Maya jest jedyną osobą, która chce schwytać Bin Ladena), chociaż kreacja J. Lawrence również nie była gorsza. Podsumowując The Hurt Locker to to nie jest (bo chyba być nie mógł) jednak mimo wszystko polecam....