wszystko wskazuje na to ze najlepszy film 2012 roku nie dostanie ani jednej statuetki z wiadomych powodów
jak ten film dostanie oskara za cokolwiek to przestaję oglądać komercyjne amerykańskie produkcje, bo z pewnością na tego oskara nie zasługuje...
Wszystko wskazuje, że ten film dostanie jednak Oscara z wiadomych powodów... Choć w sumie jeśli nie on to zostaje jeszcze Lincoln.
Propaganda U$A musi się kręcić.
tak samo było w przypadku Hurt Locker, film d.u.p.y nie urywał taki przeciętniak a wyszedł z oskarem...wszystko się kręci wokół polityki i propagandy ehh...szkoda
Dokładnie. Hurt Locker zwykły przeciętniak ale 6 Oscarów jest. Ale w Ameryce tak to działa. Ktoś zaczyna mieć wątpliwości co do bin Ladena czy Al Kaidy, to serwuje mu się taki oto film. Po jego obejrzeniu przestaje zadawać pytania i jest ok. No bo jak pani reżyser mogłaby przedstawić zakłamany film, służący tylko celom propagandowym. Tak było pokazane w kinie i tak ma być. I nie ruszają ich żadne dowody, że bin Laden nie żyje 10 lat itd. Wrodzony patriotyzm? Ja nazwałbym to głupotą.
Hurt locker to było solidne kino i wprawdzie film ten mogl przegrac z Avatarem ale nie ma co ukrywac ze poza zdjeciami i efektami specjalnymi Avatar nie byl zadnym wybitnym filmem wiec zwyciestwo Hurt lockera mozna zrozumiec. A Wrog numer jeden jest jeszcze lepszy od Hurt lockera. Kilkunastominutowa scena szturmu na dom Bin Ladena to prawdziwe mistrzostwo. W scenie tej bije niesamowity realizm. Film nie jest propaganda amerykanska, pokazuje tortury wiec z tych powodow nie dostanie oscara
Pozwól, że nie napiszęna temat Twojego postu nic więcej- żal mi Cię. I za nim wyskoczysz mi tu z wyzwisakmi na mnie odpowiedz mi na jedno zasadnicze pytanie: jak w scenie tej bije niesamowity realizm, skoro bin Laden ( Tim Osman) nie żyje od 2001r. ? Nic bardziej mnie nie wnerwia jak głupota ludzka i bezmyślność. A wystarczy tylko trochę poszperać w Internecie, poczytać niezależnych stron a nie tylko Onet. Takie filmy może działają na takich ludzi jak Ty. Myślmy samodzielnie, proszę.
ja oceniam sam film a nie to jak bylo w rzeczywistosci. Scena szturmu na dom Bin Ladena zostala nakręcona fenomenalnie i dziwie sie ze nie stac Cie na obiektywna ocene
Okej, przyznaję sena szturmu bardzo mi się podobała. W sumie to tylko dzięki niej film ma u mnie 7. Ale nie pisz proszę takich pierdół, że nie jest to kino propagandowe. Jest i to w najczystszej postaci (może bez amerykańskiej flagi i hymnu), ma utwierdzić bezmyślnych obywateli w przekonaniu, że bin Laden zginął 1 maja 2011r. I po Twojej wypowiedzi (i nie tylko ) wnioskuję, że cel został osiągnięty skoro ludzie piszą takie brednie.
Mam nadzieję :) Ale jeśli Oscara nie dostanie Wróg numer jeden, to Lincoln na pewno zgarnie statuetke za najlepszy film.